Aleja Krakowska i markety budowlane dwóch firm o podobnym potencjale a jak różne warunki panują wokół nich. Od kilku lat przyglądam się OBI i opisuję sytuacje parkingową dla rowerów. Już kilka razy wyrażałem dezaprobatę dla polityki tegoż marketu, który rowery uznał za zło konieczne i traktował miejsce dla nich, jako zbyteczne. Dla nich klient na rowerze to już nie klient, więc, dla kogo się starać? Za to teraz wystarali się o dobre miejsca dla kierowców (biletowane) i już na początku współczuję klientom, gdyż dwie godziny szybko mijają a tam często długo się szuka kompetentnej obsługi -więc jak w dwie godziny zrobić uczciwe zakupy? Inaczej się ma sprawa kawałek dalej przy markecie Castorama nikt nie pogania do szybkich zakupów a i parking dla rowerów jest porządnie rozbudowany i oznaczony. Nawet firma dodała narzędzia serwisowe dla rowerzystów, którzy mogą sobie przy okazji dopompować rower, wyregulować i drobne naprawy poczynić. Stojaki może przez niewiedzę postawiono niewłaściwe, ale chęci nikt im nie odbierze i to im się liczy i chwali. Zgłosiłem ten mały mankament i wierzę, że w niedługim czasie firma wymieni na prawidłowe i obowiązujące w standardach rowerowych.