Józef Piłsudski jest niedoścignionym wzorem myślenia w kategoriach interesu narodowego i polskiej racji stanu. W tym dniu warto pochylić się w miejscu, które jest nierozerwalnie związane z jego ostatnią drogą. Właśnie tu na Polu Mokotowskim 16 maja 1935 miało miejsce pożegnanie Marszałka z Wojskiem Polskim i z Warszawą. Dlatego właśnie tu wraz z przewodniczącym rady Witoldem Dzięciołowskim i wiceprzewodniczącym Janem Kasprzykiem złożyliśmy wiązankę kwiatów i zapaliliśmy lampkę.