Reklama

Indiana Jones mieszkał na Ochocie

Na domu w narożniku ulic Grójeckiej i Niemcewicz (ul. Grójecka 27) znajduje się tablica informująca, że w latach II wojny światowej mieszkał tu Antoni Ferdynand Ossendowski.

Dziś jest to postać mało znana, ale w okresie międzywojennym było zupełnie inaczej. W 1933 r. podliczono, że najbardziej popularnym na świecie pisarzem polskim był Henryk Sienkiewicz – 564 przekłady na19 języków. Drugie miejsce zajął Ossendowski – 142 przekłady na 19 języków.

Najbardziej znaną książką Ossendowskiego jest wielokrotnie wznawiana pozycja „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów (konno przez Azję centralną)”. Pierwszy raz ukazała się w 1922 r. w Nowym Jorku w języku angielskim, a po polsku w Warszawie w 1923 r. Znana też jest książka biograficzna „Lenin” o zbrodniach „wodza rewolucji”. Lista książek jest długa – napisał około 80 powieści podróżniczych, długo można byłoby opisywać jego podróże po czterech kontynentach. Był też autorem ok. 50 prac naukowych, gdyż był również wybitnym chemikiem. Pisał po rosyjsku i dopiero,  gdy miał prawie 50 lat zaczął pisać po polsku.

Czytelnicy go uwielbiali, a krytycy literaccy w najlepszym przypadku ignorowali. Tak było zarówno w okresie międzywojennym, jak i w latach po 1945 r. Wydana w  1955 r. książka  jednego z krytyków nosiła tytuł „Geniusz grafomanii”. W czasach PRL, gdy  usunięto książki Ossendowskiego z bibliotek, jeden z uczniów w Gdyni uratował jedną książkę z biblioteki szkolnej. Po latach ten dawny uczeń o nazwisku Witold Michałowski (1939-2017) został biografem pisarza, autorem m.in. wydanej w 2015 r. książki „Ossendowski: podróż przez życie”.

Antoni Ferdynand Ossendowski  (1876, wg innych źródeł 1978 -1945) urodził się we wsi Lucyn (dziś jest to Ludza na Łotwie). Przypadek zrządził, że wiele lat później mieszkał tam jako dziecko Czesław Miłosz.

W latach międzywojennych Ossendowski był konsultantem w dwóch ministerstwach, wykładał na pięciu uczelniach, znajdował czas na działalność polityczną i życie towarzyskie. Ponadto cały czas podróżował. Jednocześnie rocznie ukazywało się 4–5 jego książek. Nasuwa się pytanie – kiedy on miał czas pisać? Odpowiedź jest prosta  – był człowiekiem wyjątkowo pracowitym.

Podczas okupacji hitlerowskiej zaangażował się w działalność konspiracyjną.

Tuż przed Powstaniem Warszawskim (według innych źródeł po powstaniu) pisarz zamieszkał we wsi Żółwin koło Warszawy. Gdy dostał krwotoku, został przewieziony do szpitala w pobliskim Grodzisku Mazowieckim, gdzie zmarł 3 stycznia 1945 roku. Ta data nie jest jednak pewna, gdyż literat Stefan Krzywoszewski w swoich wspomnieniach napisał, że rozmawiał z Ossendowskim jeszcze 9 stycznia po południu. Napisał też: Pochowaliśmy Ossendowskiego w Milanówku, 13-tego stycznia.

 Rosjanie poszukiwali Ossendowskiego – autora książki demaskującej Lenina i obnażającej popełnione przez  niego zbrodnie. W styczniu 1945 roku dotarli do Milanówka i tu dowiedzieli się o niedawnej śmierci pisarza. Chcieli to jednak sami sprawdzić. Obudzili w nocy grabarza, który doprowadził ich do grobu. Dziennikarz Daniel Bieniek tak o tym napisał: Kop! – padł rozkaz. Mężczyzna z trudem odwalał kilofem skute styczniowym mrozem grudy ziemi. W końcu dotarł do trumny. Żołnierze sowieccy wydobyli ją z dołu. Odwalono wieko. Po chwili znalazł się obok niej przyprowadzony w piżamie miejscowy dentysta. Jeden z żołnierzy bagnetem podważył szczękę trupa, by lekarz mógł zbadać uzębienie. – Tak, to on – odparł po chwili drżącym głosem – to na pewno Antoni Ossendowski.

Grobem Ossendowskiego na cmentarzu w Milanówku (kwatera XIV, rząd 1) opiekują się miejscowe siostry urszulanki. Jego imię nosi skwer w centrum tego miasta z umieszczoną nań okolicznościową tablicą.

        Inicjatorzy umieszczenia tablicy przy ul. Grójeckiej 27  postanowili umieścić na niej napis następującej treści: „W tym domu w latach II wojny światowej mieszkał Antoni Ferdynand Ossendowski pisarz podróżnik, antykomunista”. Kiedy jednak szykowano się do  umieszczenia  tablicy z okazji 60. rocznicy śmierci pisarza 3 stycznia 2005 r., nieoczekiwanie zaprotestowali mieszkańcy domu, którym nie spodobał się epitet „antykomunista”. Trwający wiele miesięcy spór spowodował, że tablicę wykonano ponownie bez tego wyrazu. Uznano, że taka postać jak Ossendowski powinna być upamiętniona na Ochocie nawet za cenę kompromisu. Wspólnota mieszkaniowa postawiła bowiem władzom Ochoty ultimatum: albo zostanie usunięty epitet „antykomunista”, albo nie będzie można powiesić tablicy.

Więcej o Antonim Ferdynandzie Ossendowskim i innych 27 wybitnych polskich podróżnikach  można przeczytać w książce mieszkańców Ochoty, Marii i Przemysława Pilichów „Wybitni polscy odkrywcy i podróżnicy” (MUZA, Warszawa 2018 )

Księgarnia internetowa https://muza.com.pl/literatura-faktu/3087-wybitni-polscy-odkrywcy-i-podroznicy-9788328709560.html

Księgarnia firmowa tel. 601-991-152 ul. Żelazna 28/30, przy Siennej, otwarta 10-18.

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do