W dniu 17 Sierpnia w Parku Szczęśliwickim w godzinach od 12 do 20 z okazji 78. rocznicy odzyskania niepodległości przez Indie mieliśmy święto kultury, przyjaźni i wolności, •Placyk zapełnił sie wieloma stoiskami z przeważającą ilością kuchni Indyjskiej, sklepikami z ciekawymi wyrobami a na scenie dużo muzyki pokazów tańca i mody Indyjskiej . Nic tylko chwalić organizatorów, którzy starali się pokazać jak najwięcej swoich możliwości kulturalnych. Tylko szkoda, że tak mało mieszkańców pochodzenia rodzimego przybyło na te pokazy a i nie widziałem, aby ktoś z naszych władz lub radnych przybył, aby integrować się i poznać część mieszkańców Ochoty, (bo i takich mamy na swoim terenie). No cóż naiwnie myślałem, że skoro cześć radnych ma problem pojawiać się na naszych patriotycznych świętach i obchodach gdyż wiara im nie pozwala, to może, choć z obcymi będą chcieli jakoś się integrować, (do czego nas tak sumiennie namawiają - a mnie wyzywali od rasistów). Niestety wypatrywałem od 12, 30 do 14. 20 a później od 17.20 do 19.30 i nikogo tam nie zauważyłem. Urząd Dzielnicy i burmistrz propagowali tą imprezę, ale jednak jak widać fachowym wzrokiem nie wsparli ta imprezę gdyż była jakby na szybko organizowana i brakowało na tyle stoisk z jedzeniem i piciem toalet i część uczestników latało i pytało się gdzie takowe są. Odsyłałem do baru, ale przy tak dużej imprezie pewnie właściciel był strasznie zadowolony ze swojej popularności. Przy potańcówkach zapewniona jest ochrona jakby tam miało być dostarczonych ze dwieście ludzi na ten dzień wypuszczonych z zakładów karnych a tutaj na imprezie, na która przyszło od groma obcokrajowców widziałem tylko ze dwóch ochroniarzy. Raczej byli niewidoczni i nie mieli zbytnio możliwości interwencji . Tak, więc widać my raczej nie umiemy się bawić skoro przynajmniej pluton wykidajłów potrzebny i to nie z byle, jakiej firmy. Więcej nie opisuję swoich spostrzeżeń, gdyż i tak lekko przesadziłem -zamiast chwalić -ganię. Zapraszam do galerii zdjęć
