Dawno i to bardzo dawno nie czepiałem się naszych radnych gdyz w tej kadencji od powiedzmy juz około 3 lat po zmianach cały czas raczej intensywnie pracowali i byli raczej dostępni dla mieszkańców. To dobre zawsze kiedyś się kończy i tak od wielu miesięcy jakoś, co poniektórzy radni zapadli sie pod ziemie i jakoś w przestrzeni publicznej niewielu sie pokazywało a część chyba przeszła do podziemia . Można było ich spotkać na sesjach, ale od 17 Października jakoś nie pałają do ponownego spotkania sie w szerszym gronie. Zaraz zacznie się intensywna kampania i co poniektórzy przypomną sobie o możliwości reelekcji i dopiero teraz a najpóźniej w lutym będą nas rozpieszczać swoją osobą i nowatorskimi pomysłami na rządzenie, ale w przyszłej kadencji. Więc raczej nie będzie im w głowie pilnować spraw urzędowych i po dłuższym jesienno zimowym urlopie nie będzie się im chciało i szkoda będzie im marnować czas na coś, co i tak nie przyniesie korzyści. Czyżby wasza ostatnia sesja w tej kadencji to ta z 17 Października?