Reklama

„Jestem świadoma, jaką mam siłę!" - nasi terytorialsi

Nie bez powodu dziś przedstawiamy Wam niesamowicie silną kobietę, którą mamy w swoich szeregach! Poznajcie Aleksandrę, studentkę Akademii Sztuki Wojennej, trenera personalnego.

„Sport to moje drugie imię. Trenuję m.in. judo, jiu-jitsu brazylijskie, crossfit, posiadam II stopień krav magi, obecnie jestem po kursie instruktorsko-metodycznym i szkolę żołnierzy. Dzień jest dla mnie zdecydowanie za krótki!

Moim wzorem do naśladowania był straszy brat, to on jako pierwszy zaczął trenować judo i zasiał we mnie wojskową iskrę. Już w gimnazjum uzbierałam na swoją pierwszą kamizelkę i mundur. Od tamtej pory sukcesywnie inwestowałam w swoją pasję, odbyłam szereg kursów strzeleckich, wielokrotnie uczestniczyłam w zielonej i czarnej taktyce. Mam wrażenie, że mimo posiadanych kwalifikacji nadal muszę się szkolić, w końcu człowiek uczy się całe życie.

Jedenastego listopada uczestniczyłam w centralnych obchodach 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. Podszedł do mnie żołnierz, chodziło mu o moje nazwisko, było w końcu takie samo jak jego. Nieintuicyjnie skwitowałam go, że jest to nieporadna próba podrywu… Jak się później okazało, nasze nazwisko nosi jedynie 60 osób w kraju. Mama przypomniała mi historię dziadka, który przez całe swoje życie szukał rodziny, jego bliscy zginęli w obronie stolicy. Wróciłam do Warszawy, dwa miesiące zajęło mi odnalezienie chłopaka o tym samym nazwisku. Okazało się, że jesteśmy rodziną! Dziadek jest po wylewie, nie mówi, na wiadomość o odnalezionych bliskich w jego oczach pojawiły się łzy. Jego najskrytsze marzenie zostało spełnione. Odbudowaliśmy zerwane więzi rodzinne.

Judo jest dla mnie czymś więcej niż sport, to moja „droga światłości”, która prowadzi mnie przez życie. Dzięki na pozór prostym siedmiu zasadom żyję w zgodzie ze sobą. Dawniej działałam impulsywnie i emocjonalnie, dziś jestem opanowana, nabrałam pokory do otaczającego mnie świata. Wiem, że przeciwnik, który jest agresywny, nie kontroluje swoich emocji i ciała, łatwo go złamać.

Prowadzę szybki tryb życia, wojsko, treningi, praca i studia. Niejednokrotnie słyszałam: „To nie ma sensu, dziewczynie tak nie wypada. Zajmij się czymś innym.” Często spotykałam się z sytuacją, gdzie „podcinali mi skrzydła”. Mimo wielu wzlotów i upadków nie poddaję się, idę twardo do celu. Jestem świadoma, jaką mam siłę!”

Tacy są #NasiTerytorialsi.

szer. Aleksandra Najmordzka, 6MBOT

Foto: DWOT

Zaciągnij się! Naucz się bronić Ojczyzny!https://www.krajowyrejestrrowerowy.pl/QB89
6 MAZOWIECKA BRYGADA OBRONY TERYTORIALNEJ
tel. kom. 887 335 612
email: maciaszek9168@portal.ron.mil.pl


 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do