Reklama

Włodarzewska - kawałek historii do zburzenia

18/01/2021 02:26

Już kiedyś –parę lat temu wyrażałem żal po starej Włodarzewskiej, przy której niedaleko (ul. Instalatorów od 1961 do 1967) wychowywałem się. Często jako młody brzdąc przychodziłem tam wraz z kolegami na jabłka i inne owoce do tutejszych gospodarzy. Teraz gdy Włodarzewska stała się łakomym kąskiem dla deweloperów i bogatych (lub w kredytach) ludzi, sentymenty niemiłosiernie przegrywają. Przegrywają też i Ci ludzie, którzy tak prą aby tylko tam zamieszkać , gdyż powolutku teren ten tak się robi zagęszczony , że nawet biedne psy nie mają gdzie załatwić swoje fizjologiczne potrzeby. Robi się w tej okolicy normalny prawie miejski zgiełk. Z racji niedawnej przebudowy ruch tam jest tak uspokojony , że można powiedzieć że nawet leniwy (szczególnie w porannych i popołudniowych korkach). Mimo tego i tak dalej zagęszcza się tam zabudowę i ciekawy jestem jak to idzie w parze z komfortem zamieszkiwania w takim pogrodzonym Pekinie. Czy wszyscy tam są bardzo zadowoleni i nie czują się lekko oszukani myśląc , że zawsze tam będzie jak w cichej i spokojnej okolicy? Czy już nie wystarczy tam pięknych paro piętrowych plomb?

Czytaj również:

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do