W ostatnim czasie bardzo modne, a co za tym idzie - bardzo potrzebne, zostały docenione konsultacje społeczne. Dziś aby przeprowadzić jakiś remont lub zmianę trzeba wysłuchać głosu mieszkańców, którzy posiadają swoje zdanie w konkretnym temacie. Taka forma przeprowadzania rozpoznania wśród elektoratu jest jak najbardziej wskazana! Niestety w wielu przypadkach sprawa konsultacji jest spychana na boczny tor. Ich znaczenie jest przez odpowiedzialnych za konsultacje sprowadzane do przymusowego spotkania z ludźmi, które musi się odbyć by zachowane zostały zasady demokracji. I tak, w niektórych sytuacjach informacje o spotkaniu są zamieszczane na dole portali internetowych, ostatnich stronach biuletynów spółdzielczych lub miejskich. W ten sposób na konsultacje dociera niewielka grupa osób, przez co pomniejsza się wiarygodność stanowiska mieszkańców. Jeśli jeszcze chodzi o mała sprawę, jak np. wycięcie drzewa z ogródka to rozumiem, że wystarczy grupka najbardziej zainteresowanych. Natomiast gdy w grę wchodzi sprawa dotycząca całego osiedla, konsultacje trzeba przeprowadzić jak najbardziej poprawnie. Niestety przykład źle przeprowadzonych konsultacji mieliśmy na osiedlu Gorlicka. Otóż, ktoś wpadł na pomysł, by przepustowość osiedla poprawić wprowadzając ruch jednokierunkowy. Szkoda tylko, że na spotkanie w tej sprawie przybyła grupa około 20 mieszkańców. W ten sposób tak nieliczna reprezentacja Osiedla, zadecydowała o zmianie, która codziennie dotyka kilka tysięcy osób. Osobiście na każdym kroku spotykam się negatywnymi opiniami na ten temat. Wszyscy pytają jak do tego doszło? Dlatego postanowiłem doprowadzić do ponownych konsultacji w tej sprawie. Tym razem zapewniam, że informacja dotrze do wszystkich mieszkańców, tak aby jak najwięcej z nich mogło się wypowiedzieć na ten temat. Mam nadzieje, że nasz głos w tej sprawie zostanie zauważony i każdy będzie miał okazje się wypowiedzieć.