Reklama

Miesiące beztrosko mijają a kładka jak stała tak stoi.

05/09/2019 20:48

Obietnice, obietnicami a tutaj mijają kolejne miesiące i Zarząd Dzielnicy jest bezradny, co do poczynań PKP. Co z tego, że przy TV co bardziej krewcy działacze prężyli się do kamer ze swoimi błyskotliwymi pomysłami i piękną polszczyzną budowali świetlaną narrację- jak kurz opadł i poginęli w czeluściach klimatyzowanych gabinetów. Teraz na placu zostali zwykli ludzie i ich codzienne problemy. Niektórzy nieposiadający wypasionych czterokołowców poruszają się na swoich nierzadko wątłych kończynach. Są zmuszani do sporego wysiłku jak mają jeszcze odrobinę takich możliwości, reszta musi zrezygnować z dalekich eskapad do sąsiedniej dzielnicy i parku. Za tego biednego i rzekomo słusznie minionego systemu nie po to takie cudo wybudowali, żeby teraz w czasach wszech panującego dobrobytu utrudniać innym życie. Właściciel terenu nie dość, że nie wywiązuje się z umowy w sprawie kładki, to widać, że tkwi w poprzednim systemie i pracując tak jak kiedyś -(Widoczne ślady jak na zdjęciach). Chciałbym tak pracować, gdyż jakbym ja zostawił taki "chlew" po sobie to mój pracodawca dałby mi standardowe rozwiązanie -du.a,noga i brama. Rozumiem trudne inwestycje -jak sygnalizatory i jakiś dojazd do miejsca tej inwestycji, ale zostawianie śmieci, chemii budowlanej, rękawic to chyba nie przystoi? Kulturalnym rowerzystom również nie przystoi porzucać roweru publicznego na nasyp kolejowy. Panowie z PKP rozumiem macie swoje własne priorytety i jakaś kładka Wam nie jest potrzebna, ale na razie rozbierzcie tą (wcześniej) przed jej samoczynnym zawaleniem się. Mnie możecie nie wierzyć, ale rzeczoznawcy chyba mieli podstawy, aby ją zamknąć?

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do