Reklama

Mistrz kierownicy na Kopińskiej

Pusta ulica, wspaniałe wypasione auto. W środku mistrz kierownicy wraz z atrakcyjną brunetką. Jak wynika z relacji świadka białostocka Mazda a raczej jej kierowca postanowił urządzić na Kopińskiej pokaz możliwości przyśpieszenia a następnie hamowania. Wszystko szło całkiem fajnie-wycie silnika zapach palonych gum, pełen bajer. I co? Wielki BUM. Koleś wpsował się w barierkę i mało nie wylądował na jedynym drzewie w okolicy. Dama najpierw ciężko przestraszona wybiegła z samochodu, ale po kilku całusach mistrza kierownicy na jej licu ukazał się uśmiech. Oczywiście przyjechała karetka, ale była przez pół minuty, ponieważ nasz mistrz uspokoił wszystkich i szybko odjechała. Mam nadzieje, że policja, która też się zjawiła szybko uspokoiła naszego mistrza kierownicy, ponieważ po kilku minutach minę miał już nietęgą. Powinien dostać maksymalny mandat a tak naprawdę według relacji świadków przydałby mu się odpoczynek od prawa jazdy. 

Czytaj również:

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do