Molo w parku Szczęśliwickim stoi nieczynne dobre trzy lata. Jego stan techniczny groził zawaleniem. Dlatego został ogrodzony i obwieszony tablicami ostrzegawczymi. Ot tego czasu dzielnica rozpaczliwie poszukuje wykonawcy generalnego remontu tego obiektu. Najpierw byli fachowcy, ale ich oczekiwania cenowe znacznie przekraczały możliwości dzielnicy. Potem była koncepcja, która zakładała zastąpienie konstrukcji drewnianej konstrukcja stalową. Niestety mimo uproszczenia technologii dalej nie było chętnych na wykonanie prac. Obecnie powrócono do technologii drewnianej i ogłoszono już chyba piąty przetarg. Władze chyba liczą, że w dobie kryzysu, ktoś „pochyli się nad tym zleceniem”. Miejmy nadzieję, że tak będzie. Na początku lipca wszystko się wyjaśni, ale nawet jeśli znajdzie się chętny, to w tym sezonie nie będzie dane mieszkańcom korzystanie z tego pomostu. Czytaj również: Zobacz także: Grójecka bez tramwajów Zobacz także: Park Szczęśliwicki - z wywozem ziemi jeszcze poczekamy Zobacz także: Klub Sportowy Przyszłość czy Przeszłość