Unia wsparła nas mieszkańców blokowisk w większości tylko środkami finansowymi na styropian do ociepleń budynków. Niestety nasi wielokrotnie lustrowani i wyłaniani w pseudo konkursach włodarze i prezesy tak się rozpędzili w wydawaniu kasy , że nie zachowali podstawowych warunków robót remontowych . Mieli firmy wyłonione w przetargach, gdzie pracownikom zależało na ciągłości pracy, nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych - chcieli zdążyć do swoich domów na prace polowe(gdy pogoda ) .Wynikiem tego mamy takie oto kwiatki - przepraszam grzyby na blokach . Wystarczy doświadczenie alpinistyczne i nie trzeba gnać daleko na grzyby. Pani Magdalena Balcerek w swoim artykule Zielone plamy na ścianie są groźne wspaniale nam przedstawiła czym grożą takie plamy. Ciekawi mnie teraz ,kto za to odpowie? Czy nie skończy się że jak zwykle, wyrzucą z pracy jakąś sprzątaczkę(tak na sztukę i pokaz) a główny winowajca za karę z ratusza przy Grójeckiej wyleci do, ratusza na pl . Bankowy? Czy w służbie zdrowia udzielą nam jakiegoś rabatu , za pomieszkiwanie w takich blokach?(jakaś skrócona kolejka?) Czym jeszcze zasłyną nasi fachowcy? Ile jeszcze środków finansowych musimy stracić aby nauczyć się odpowiedzialności za nie? Zostawiam Państwo z takimi pytaniami i wierzę że potraficie Państwo wyciągnąć odpowiednie wnioski.