Reklama

Na Ochocie też by się przydała kładka Trzaskowskiego

25/04/2024 01:54

Dobiega końca stara kadencja i niezwłocznie zacznie się nowe rozdanie. W przestrzeni miejskiej zwieńczeniem starej kadencji Prezydenta Warszawy było oddanie cuda techniki na miarę naszych czasów i możliwości, czyli kładki dla pieszych nad Wisłą za około 150 milionów (zależy, kto i w jaki sposób rozliczał tą inwestycję).Miała ta kładka i być rowerową, ale okazało się, że władze postanowiły inaczej i wolą jak rowerzyści będą się ściślej integrować z pieszymi i tak stworzyły ten projekt, aby utrudnić i jednym i drugim możliwości poruszania się po tym „wynalazku”. Nie wspomnę o akcji „szambo” lub „taśma klejąca”. Ale co było to było teraz dzięki szeroko zakrojonej mobilizacji struktur jedynie słusznej partii prezydent wsparł i wypromował na Ochocie gwiazdę z Warszawskiej Pragi, aby ratować struktury Ochockiej KO i teraz będzie pilnował, aby Ochota była raczej podległą dzielnicą jego woli a nie jak dotychczas zarządzana przez obcych jego sercu ludzi. Nie ważne, że mieliśmy przez to trochę lepsze i bardziej ludzkie rządy. Trudno, ludzie tak głosowali jak głosowali i teraz muszą z tym żyć, ale skoro ma być niby przez to lepiej to może na Ochocie zrobić podobną kładkę? Wiem, że teraz trzeba oszczędzać (przecież niedługo przyjmiemy tysiące gości) toteż ja nie chcę taką za 150 milionów –wystarczy za 15 nad torami kolei Radomskiej a nawet w tej cenie udałoby się dwie. Kładka Trzaskowskiego toby było to! Kolej w swoich planach ma rozbudowę torowiska, ale plany planami –ciągną się latami jak obwodnica czy trasa NS a ludziom już teraz przydałoby się przejść bezpiecznie przez istniejące tory. Nawet operatorzy widzą w tej okolicy potencjał i stawiają praktycznie przy skarpie wąwozu z torami kolejowymi swoje paczkomaty.. Przy Maszynowej ma być stacja, ale to za 10 albo 20 lat a już osiedle na Instalatorów zostało potężnie rozbudowane i jak Ci ludzie podejdą do tych urządzeń po drugiej stronie torów? Kiedyś tam mieszkałem do 1967 roku i tam zawsze było „lewe” przejście, ale wtedy głośne pociągi jeździły i można było w porę zbiec. Druga kładka to Sąchocka –była potrzebna dopóki niejaki Pawlonek nie zaczął opisywać stan techniczny. Skończyło się jej rozebraniem, za które się obwiniło go, (choć g… miał do gadania gdyż nawet w końcowej fazie pozbyto się go) a prym wiodło paru lokalnych działaczy i kilku na tym zyskało kapitał wyborczy. Obiecywali, walczyli a wyszło to samo, co z niedopuszczeniem lokalnych dróg do kontra ruchu dla rowerzystów. Teraz jest kolejna okazja upomnieć się o jakieś inwestycje dla Ochoty i Włoch skoro hojne władze Warszawy zdobyły tyle głosów na nieosiągalne w tej 10 latce metro i inne cuda na kiju to niech, chociaż dwie marne kładki wybudują, (co kiedyś ludzie w czynie społecznym zrobili).Obiecywać złote góry każdy głupi potrafi, ale w zderzeniu z rzeczywistością to czy potrafi w normalnym życiu być przydatny społeczeństwu?

Czytaj również:





Zobacz także:


Zobacz także:










Aktualizacja: 25/04/2024 07:12
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do