Reklama

Nie blokujmy ulic dojazdowych do naszych szkół!

04/02/2019 20:26

Przy okazji opisywania moim zdaniem dość niefortunnego pomysłu zamykania ulic dojazdowych do szkół w godzinach rannych po to, aby dzieci były odprowadzane do szkoły pieszo lub na rowerze obiecałem czytelnikom, że przedstawię alternatywne pomysły jak odkorkować te miejsca w godzinach rannych.

Pierwszym pomysłem jest ruchomy czas rozpoczęcia pierwszej lekcji. Wystarczyłoby przyjąć różne pory rozpoczęcia zająć i tak na przykład klasy 1 i 2 mogłyby rozpoczynać 7.45, klasy 3 i 4 - 7.55 a pozostałe - 8.05. Oczywiście druga lekcja mogłaby się zaczynać dla wszystkich klas o 9.00. Oznaczałoby to tylko tyle, że różne klasy miałyby różnie trwające przerwy po pierwszej godzinie lekcyjnej. Takie rozwiązania mogłyby "rozrzedzić" ruch w okolicach ósmej w pobliżu naszych szkół.

Drugim rozwiązaniem jest pomysł, który był w zeszłym roku praktycznie gotowy. Chodzi o dowożenie dzieci z osiedli znajdujących się wokół ulicy Włodarzewskiej do szkoły 152 i szkoły 175. Chodziło o dwa kursy poranne i dwa popołudniowe. W porozumieniu z dyrektorami szkół opracowaliśmy trasę oraz rozmawialiśmy z potencjalnymi przewoźnikami, którzy podjęliby się tego zadania. Na podstawie danych ze szkół z przeanalizowaliśmy ilość uczniów i ich miejsce zamieszkania, co pozwoliło na wyznaczenie przystanków dla autobusów szkolnych. Zaplanowaliśmy pieniądze na ten cel w tym roku. Zorganizowanie takiej linii mogłoby do celowo obsługiwać około 300 uczniów. W planach mieliśmy porozumienie się z prywatną szkołą na Harfowej, co zwiększyłoby ilość uczniów i pomniejszyło koszty gdyż szkoła prywatna partycypowałaby w nich.

Takie uruchomienie linii szkolnej znacznie odkorkowałoby nie tylko okolice szkół w godzinie szczytu, ale również wyjazd z Włodarzewskiej ( wyjazd z domu przed ósmą jest bardzo często warunkowany dowiezieniem dziecka do szkoły). Ciekaw jestem czy ten projekt zostanie wdrożony czy zaniechany przez nowy zarząd dzielnicy.

Pewnie istnieją inne sposoby rozwiązanie problemu. Osobiście uważam, że pomysł zamykania ulic dojazdowych do szkół w rannym szczycie forsowany przez aktywistów miejskich jednym z gorszych

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wojpis037 2019-02-05 12:41:39

    Znam wiele osób dowożących dzieci do szkół przez pół miasta. Bo tak im pasuje z uwagi na zatrudnienie, bo posyłają dzieci do prywatnych szkół, bo posyłają dzieci do szkół lepszych niż w ich okolicy. Proponuję nie uszczęśliwiać nikogo na siłę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jerzy_2005@vp.pl 2019-02-05 16:57:32

    Rośnie nam nowa klasa cele brytów, wraz z sukcesami we władzach apetyt rośnie na urządzanie innym życia .Miasto jest już ich, niedługo pozwolą staruszkom wychodzić z domu tylko między 9,30 a 13,00 ,żeby ich oczu nie kaleczyli swoimi ułomnościami. Tak wychowaliśmy pokolenie arogantów i ludzi dostosowujących cały świat pod swoje chore ambicje. Skoro są problemy z dowozem dzieci to chyba najpierw trzeba zastanowić się gdzie budować szkoły i inne obiekty użyteczności publicznej i patrzeć na gęstość zaludnienia a nie później wszystkich przerabiać dla kilku wygodnych ludzi co to muszą mieć zapewniony dojazd "pod drzwi".Skoro ktoś musi uczęszczać do najlepszych szkół to niech budują je w Konstancinie , czy Jachrance lub Podkowie Leśnej oraz obrzeża Wilanowa.Bogatszym zalecać warto nauczanie w zaciszu swoich posiadłości. chyba teraz nie będziemy wysiedlać okoliczne bloki , bo Państwo nie mogą pod szkołę zajechać?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do