W dniu 6 września o godz. 12. na ulicy Na Bateryjce zorganizowano po raz kolejny uroczyste obchody związane z bohaterską obroną Reduty nr 54 zwaną Redutą Ordona . Zawsze obchody były w sobotę tak, aby i mieszkańcy oraz społecznicy mogli wziąć w nich udział, dzisiaj okazało się, że Urząd Dzielnicy zgodnie z datą zorganizował uroczystości i niestety nie było za wielu mieszkańców i społeczników. Nawet radnych jakby mniej oraz organizacji pozarządowych. Dzień wcześniej przejechałem się -sprawdzić czy wszystko jest przygotowane na uroczystości przez Szkołę Samochodową nr.1 i okazało się jak zwykle, że Pani Dyrektor Bożena Stawarz wraz z uczniami przygotowała pomnik oraz posprzątała wokół walające się jeszcze o piętnastej śmiecie. Wracając do uroczystości to były to jakby w formie skróconej uroczystości z mniejszą plejadą gości i z tylko trzema przemówieniami. Pierwszy zabrał głos Radny Warszawy Sławomir Potapowicz, który w krótkim i dobitnym przemówieniu wyraził cześć bohaterom . W drugim przemówieniu Pani zastępca burmistrz Ewa Kacprzak-Szymańska może zbyt mądrych słów używała na moją inteligencje (lub brak jej), ale gdy w tym miejscu usłyszałem o czczeniu mitów i przekręcaniu historii mając przed oczami włodarzy naszej dzielnicy, którzy jakieś 20 lat temu sprzedali to miejsce na meczet i apartamentowce to nie najlepiej poczułem się, jako uczestnik patriotycznego wydarzenia. Całe szczęście, że Jan Józef Kasprzyk Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych napisał piękne przemówienie biorące pod uwagę słowa krytyki oponentów, (którzy umniejszają roli prochowni), które to odczytała jego przedstawicielka. No cóż historia i polityka nie zawsze idą w parze i nie dla wszystkich musi być przyjemna.