Reklama

Otworzą czy nie otworzą?

24/08/2015 21:05

Po długiej i żmudnej budowie wreszcie dokończono długo oczekiwany i drogi obiekt zwany Zieleniakiem .

Stoi sobie spokojnie już od ponad 2 miesięcy  i widać że , obiekt  ten  nie posiada oczekiwanych walorów przez  kupców .
Paru „szczęśliwców „ może  otrzymać godne warunki do handlu ,ale większość będzie musiała zająć  niefunkcjonalne boksy.
Na osłodę  można napatrzeć się na drzewa  rosnące na podwórzu  „pod linijkę” i resztę betonowego dziedzińca wraz z kamiennymi  ławami - do handlu za niskie (BHP) , jako siedzenie za wysokie i zbyt zimne.
Jakby było więcej środków to projektant dodałby donice jak na Placu Powstańców Warszawy .
Doposażono  jeszcze dziedziniec  w stojaki rowerowe ,ale jakieś dziwne – zgodnie z zarządzeniem Prezydent  m. st. Warszawy  nr .  5523/2010 niestety  nie są normatywne.
Może to nie stojaki , tylko trzepaki , ale za to za niskie i co mieli by kupcy w takim miejscu trzepać?
Jako że nikt z rodzimych kupców  nie pała do szybkiego zasiedlenia  , to jakież było moje zdziwienie że spotkałem  Panie , które nie bacząc na niedogodności  handlu pod tym obiektem  zapoczątkowały już sprzedaż swoich wyrobów w tej okolicy.  
Możliwe że, władze właśnie myślały o takim pokroju  kupców, budując  taki obiekt o takich walorach .

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do