Reklama

Pas rowerowy na Dickensa

19/08/2015 01:30

Rowerowy sukces ma dwa oblicza. . .

Pas rowerowy na Dickensa został oddany w sierpniu. 
Jako użytkownik takich udogodnień rowerowych powinienem cieszyć się i dziękować pełnomocnikowi za  dotrzymanie danej obietnicy w tym temacie. 
Tak by się stało, gdyby pas był zrobiony tak, jak część od Grójeckiej, w stronę  ronda Pniewskiego.
Tam  mało wprawny rowerzysta może się czuć bezpiecznie i przejazd  nikomu nie powinien sprawiać problemów.  Natomiast w drugą stronę pas stwarza złudne poczucie bezpieczeństwa, spowodowane brakiem skrajni i zbyt blisko parkującymi samochodami.
Strach pomyśleć, co to może się stać gdy kierowca po zaparkowaniu otworzy drzwi nie sprawdzając czy nie nadjeżdża rowerzysta. 
Samochody muszą gdzieś parkować, ale często zdarza się, że z powodu ciasnoty nie każdemu udaje się podjechać pod krawężnik i tym sposobem zawężają i tak wąski pas.
Następnym miejscem, przy którym mogą być kłopoty, to jest zjazd na chodnik z jezdni (zaraz za przystankiem).
Tam pieszy ma zawsze pierwszeństwo, ale czy biegnący pieszy do autobusu nie stworzy dodatkowej przeszkody rowerzyście, który musi też raczej szybko ewakuować się z osi jezdni?
Możemy tylko liczyć na kulturę uczestników ruchu, a jak nie, to zostanie nam podniesiona niechlubna statystyka  kolizji. Pewnie w tym rejonie często będzie można usłyszeć wyrazy raczej nie mające nic wspólnego z poprawną polszczyzną. .
Jako zainteresowany wiem też dlaczego dalej nie poprowadzono tego pasa. Z własnej obserwacji wiem, że przez ten kawałek co już zrobiono wzrosła ilość "chodnikowców"- (rowerzystów niby bezpiecznie poruszających się po chodnikach) w dalszej części Dickensa.
Tak więc rowerowy sukces wzdłuż Dickensa ma dwa oblicza.  
 
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2015-08-19 18:26:16

    ale po co tam rowerzystom bezpieczny zjazd na chodnik jak rowerzysta ma zakaz jazdy po chodniku wiec jak nie ma ścieżki to ma jechać jezdnią,trzeba douczyć się przepisów jak chce się poruszać w ruchu miejskim

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-08-22 14:15:11

    Autor tekstu nie wyraził się dokładnie. Rowerzysta nie wjeżdża na chodnik, tylko pas jest przeniesiony z ulicy przecinając chodnik i biegnąc do ścieżki. Także żaden rowerzysta nie będzie wjeżdżać na chodnik. Dwa - kierowcy będą musieli nauczyć się dobrze parkować. Zapewne pomogą im w tym mandaty. Trzy - do tej pory auta parkowaly tak samo i wielu rowerzystów jeździło ulicą. Nie wydaje mi się, aby było tam mnóstwo kolizji. Autor panikuje. Może czas wziąć się realnie do roboty, a nie blokować co miesiąc Warszawę masą krytyczną?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-08-22 14:16:19

    Autor tekstu nie wyraził się dokładnie. Rowerzysta nie wjeżdża na chodnik, tylko pas jest przeniesiony z ulicy przecinając chodnik i biegnąc do ścieżki. Także żaden rowerzysta nie będzie wjeżdżać na chodnik. Dwa - kierowcy będą musieli nauczyć się dobrze parkować. Zapewne pomogą im w tym mandaty. Trzy - do tej pory auta parkowaly tak samo i wielu rowerzystów jeździło ulicą. Nie wydaje mi się, aby było tam mnóstwo kolizji. Autor panikuje. Może czas wziąć się realnie do roboty, a nie blokować co miesiąc Warszawę masą krytyczną?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jerzy_2005@vp.pl 2015-08-23 20:50:14

    Drogi "anonimie" z dnia 22 sierpnia -przepraszam jak uraziłem wiedzę i precyzję z Wikipedii. Skoro tak dokładnie określił nasz czujny "anonim"że rowerzysta nie wjedzie na chodnik , to niech też poprawi swój błąd . Nie istnieje w drogownictwie nazwa ścieżka rowerowa - ścieżkę można sobie w lesie wydeptać ,albo między redlinami ,aby warzywek nie podeptać . W nazewnictwie występują CPR, DDR, pasy rowerowe , konta pasy , przejazdy rowerowe . Jako że to pismo jest dla wszystkich proponuję zaprzestać naukowych dywagacji co było pierwsze jajko ? czy kura? Proponuję zastanowić się , ile razy rowerzysta będzie na kursie kolizyjnym na tym pięknym asfaltowym pasie rowerowym zaraz za przystankiem ? Określenie że kierowcy będą musieli się nauczyć uważam za szczyt optymizmu , tam nie było nigdy źle , teraz będzie tylko gorzej . Dlaczego?- ponieważ na zasadach ogólnych jak jechałem (bez pasa) mogłem swobodnie omijać źle zaparkowane samochody i kierowcy musieli uważać wyprzedzając mnie . Teraz będę zmuszony do zmiany pasa ruchu , więc skoro rozmawiam z osobą znającą się na rzeczy to wyjaśniać nie muszę że, prawo już inaczej działa -mniej korzystnie dla mnie. "Autor panikuje" -czy przewidywanie kłopotów to objaw paniki? Piętrzenie pułapek dla pieszych i rowerzystów to chlubna działalność? Dobrze że "anonim " dba też o moją reputacje ,ale bez potrzeby (dziękuję) - pracuję gorliwie dla Państwa Polskiego na etacie w realnej robocie (nie gryzipiórek- widać po artykułach), a to że jeżdżę w Warszawskiej Masie Krytycznej to niestety przestrzelił nam "Anonim" że mam taki wpływ na korki i blokady miasta . Uznaję to za naiwny slogan tak jak to że wszyscy chorzy to.....i.t.p , i.t.d Czy Masa według naszego uproszczonego zdania "anonima" jest odpowiedzialna za codzienne korki na Grójeckiej ,czy Al. Jerozolimskich? Czy ja jeżdżąc codziennie do pracy rowerem wzdłuż Al . Prymasa mam udział w korkach w Radości? Dalej tak brnąć można i obwinić Masę za to że jest susza -przecież rowerzyści nie lubią jeździć w deszcz i przez nich deszczu nie ma . Więc drogi "anonimie " zanim "zgnoisz jakiegoś autora zastanów się czy tylko Ty masz rację na tym świecie ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do