W zeszłą sobotę udało mi się znaleźć chwilkę czasu i udałem się do zakładu fryzjerskiego mieszczącego się na opisywanym placu . Panie tam pracujące uwijały się jak tylko mogły . Ceny niewygórowane i nawet na obecne czasy bardzo niskie i pewnie dlatego trudno było się tam dostać –w moim przypadku na kilka minut. Wyszedłem zadowolony i zacząłem się rozglądać po placyku. Niestety widok nie był już tak dobry jak moje samopoczucie. Kosze mniejsze od poprzednich i ustawione w bardziej dyskretnych miejscach w sobotę około 12 już były przepełnione . Porastająca zieleń przy jesiennej aurze sprawiała widok bardzo mizerny , natomiast ilość śmieci między nią była imponującą . Murek –ścianka obłożona kamieniem obok sklepu budowlanego(kiedyś Centrala Rybna) jeszcze dalej ulega dewastacji i już dawno pisałem, żeby dogadać się z właścicielem sklepu i może bez większego przetargu doklei parę płytek . Od strony Poczty Polskiej robi się zapadlisko przy samym fundamencie . Przy wejściu do klepu spożywczego do dnia dzisiejszego jeszcze wisi naklejka promująca jednego z kandydatów do Rady Dzielnicy Ochota z przed dwóch lat .-może liczy że za dwa lata będzie miał ten sam numer? Tak więc placyk ten jako jedna z wielu wizytówek Ochoty prosi się o bardziej troskliwą opiekę .