W związku z moim pismem do Pana Prezydenta Warszawy z prośbą o ukaranie osoby odpowiedzialnej w naszej dzielnicy za stawianie w sposób partacki stojaków rowerowych otrzymałem odpowiedź od Pani Wiceburmistrz . W piśmie UD-V-WIR.1510.1.2019.MTU (3MTU.UD-V-WIR)dot. CRSiW 884/2020 zostały mi wyjaśnione arkana zarządzenia Pani Prezydent Warszawy nr.5523/2010 i rzeczywiście w skardze użyłem słowa „muszą „a powinno być „powinny „i „zaleca się” . Dla mnie to mała różnica ale skoro przerzucamy się arkanami i zawiłością językową to ja się poddaję i przyznam rację i nawet przepraszam . Nawet jak Pani burmistrz poda numer konta do zbiórki dla „filozofa” który tak rzeczowo przygotował się z przepisów i wymyślił szybszy i tańszy sposób na stawianie stojaków w naszej dzielnicy i w sprytny sposób ominięcie sprawdzonych i zalecanych metod. Człowiek ten zasługuje na pomnik( w centralnym miejscu dzielnicy) i ja mogę dać pięć złotych na jego budowę. Polecam taka inicjatywę pani burmistrz Marii Środoń. Tylko zastanawiam się po co poprawiał (rzekomo przed pismem czyli przed 23 września pisałem) oddalił od krawężnika na przepisową odległość i wstawił lepsze podłoże do swych „sprytnych” kołków? Co zrobi z resztą w podobny sposób zamontowanymi stojakami? Choćby przy tym samym adresie tylko wzdłuż Alei Bohaterów Września? W innych miejscach naszej dzielnicy są też podobne problemy i ostatnio na podwórkach przy Majewskiego , Siemieńskiego i Korotyńskiego melduję posłusznie postawiono sporą ilość stojaków przytwierdzonych kołeczkami do asfaltu . W paru miejscach sprawdziłem i niestety pomimo braku dużych wiatrów to ruszają się jak zęby przy zaawansowanej paradontozie. Nie śmiem ponownie pisać na 19115 gdyż jak widać jest to tylko po to by społeczeństwo lepiej się czuło jak zostanie pięknie ułożonym prawniczo pisemkiem „spuszczone”. Uznaje bezzasadność moich uwag i żyjmy szczęśliwie i wyluzowani jak stojaki -może zima i mróz je usztywni. Czytaj również: Zobacz także: Ochota - wierni pilnują swoich parafii Zobacz także: Fontanna z Parku Zachodniego - czy nie podzieli losu tej z Placu Pod Skrzydłami? Zobacz także: Zieleniak bardziej zielony