Przechodząc często po osiedlu przy Majewskiego natrafiam na takie oto wystawy. Zadziwiające jest to , że jest to miejsce dość widoczne od ulicy Grójeckiej , gdzie częściej można spodziewać się patroli Policji czy Straży Miejskiej , niż wewnątrz osiedli. Widać że Panowie patrolujący nasze ulice mają zbyt duże rejony albo kłopoty ze wzrokiem . Często też nie dowidzą jak samochody jakimś cudem parkują , bezpośrednio pod oknami sklepu znajdującego się naprzeciwko bloku o którym mowa ,czyli Majewskiego 28 . Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym nie jest pożądaną czynnością dla lokalnych mieszkańców , ale z tym procederem raczej nie wygramy w 100% . Kiedyś bywały ławki na osiedlu i zaraz koło nich stały kosze , teraz administratorzy uznali że ,jak je zlikwidują to problem sam rozwiąże się . Jak widać niestety było to mylne myślenie i karzące normalnych mieszkańców co to muszą emigrować daleko od swoich domostw, aby odpocząć gdzieś poza murami blokowiska. Pewnie następnym zabiegiem profilaktycznym będzie montaż kamer (tak myślą typowi administratorzy) i mam przykład że nie działają . Niedawno sąsiadowi z Majewskiego 24 ukradziono rower i pomimo kamer zamontowanych na bloku z możliwością obserwacji rowerów zaparkowanych dziko przy parkingu i miejskiej , nie udało się zlokalizować sprawcy . Tak więc , czujne oko kamer bywa zawodne i lepiej edukować , niż tworzyć kolejne bariery w cywilizacji i odseparowywać mieszkańców od życia towarzyskiego pod blokami. To że ktoś od czasu do czasu zakłóci porządek , ale jak będzie miał obok kosz na pewno zmieni wygląd podwórek . Wolimy butelki porozrzucane po lichych trawnikach ,czy w jakimś schludnym koszu?
