Stan obecny Na terenie Ochoty mamy 8 publicznych szkół podstawowych. Są nimi samodzielne szkoły takie jak: SP 23 przy ulicy Reya, SP 97 przy Spiskiej, SP 61 przy Białobrzeskiej, SP 175 przy Trzech Budrysów, SP 264 przy Majewskiego, SP 10 przy Jasielskiej, SP 280 przy Gorlickiej oraz SP 152 działającą w zespole szkół nr 82 przy Powstańców Wielkopolskich. Uczy się w nich obecnie około 3480 uczniów w 151 oddziałach. Nasze szkoły nie są duże w porównaniu z innymi szkołami w Warszawie, ponieważ najmniejsza liczy obecnie 250 uczniów ( SP 97) a największa 530 ( SP 175). Reforma zakłada ,że w przeciągu najbliższych dwóch lat powstaną ośmioklasowe szkoły podstawowe. Odbędzie się to w ten sposób, że obecni szóstoklasiści zamiast pójść do gimnazjum rozpoczną naukę w klasie siódmej a za rok w klasie ósmej a następnie po egzaminie rozpoczną naukę w szkołach średnich, czyli w czteroklasowym liceum ogólnokształcącym lub pięcioklasowym technikum lub w jedno lub dwustopniowym systemie szkół branżowych. Jeśli chodzi o nabór do szkół podstawowych sytuacja się nie zmieni i rodzice będą mogli posyłać dzieci do szkoły w wieku 6 lub 7 lat. Co proponujemy? Dzisiaj, kiedy reforma jest tylko propozycją rządową możemy tylko poddać pewien pomysł pod dyskusje, ponieważ musimy się liczyć, że w trakcie prac legislacyjnych w Parlamencie pewne zapisy ustawowe mogą ulec korekcie przede wszystkim, jeśli chodzi o czas ich realizacji. Zakładając, że ustawa się nie zmieni proponujemy następujące rozwiązanie. Zamierzamy utrzymać osiem szkól podstawowych w naszej dzielnicy nie zwiększając ich ilości i miejsc dotychczasowego funkcjonowania. W najbliższych dwóch latach uczniowie będą w nich kontynuować naukę a jednocześnie dwa roczniki rozpoczną w nich naukę w pierwszej klasie. Według naszych szacunków przyjmiemy do tych szkół w przyszłym roku około 500 nowych uczniów a w kolejnym roku dodatkowych 500. Powstanie w przeciągu dwóch lat dodatkowo 40 oddziałów. Czy będzie ciaśniej? Tak. Jednak trzeba pamiętać, że dzisiaj nasze szkoły nie należą jak wcześniej wspominałem do przeciążonych. Obecnie mamy w całej dzielnicy 179 klas, pracowni i hal sportowych, w których organizujemy naukę dla 151 oddziałów. Zakładając, że w najbliższych 2 latach ilość ta wzrośnie najpierw do 173 a za rok do 191 oddziałów to należy stwierdzić nie robiąc nic w naszych szkołach przez kolejne dwa lata ( potem sytuacja się poprawi) nauka będzie odbywać się na 1,5 zmiany. Oczywiście nie we wszystkich szkołach. Z taką możliwością trzeba się liczyć w szkołach: 61 przy Białobrzeskiej, 175 przy Trzech Budrysów i być może 23 na Reya. Jak polepszyć tą sytuację? Oczywiście najprościej byłoby utworzyć dodatkową szkołę podstawową. Tylko jak wykazują analizy taka szkoła mogłaby liczyć 10 – 13 oddziałów w najbliższych dwóch latach a potem jeszcze mniej. Taka szkoła nie ma racji bytu. Nie wchodzi również w grę rozwiązanie proponowane w innych dzielnicach, czyli wysyłanie uczniów klas VII czy VIII do innych budynków szkolnych. Pozostaje drugi sposób, który zaczniemy realizować jak tylko będziemy mieli pewność, że projekt rządowy stanie się obowiązującym prawem. Jest nim odtworzenie ok. 15 sal lekcyjnych w naszych szkołach. Jesteśmy w trakcie analizy sytuacji i dzisiaj możemy powiedzieć, że ten cel jest realny zwłaszcza, że może być on rozpisany, na co najmniej dwa lata. Oczywiście będzie on się wiązał z nakładami finansowymi. Szacujemy, że przystosowanie naszych szkół do wymogów nadchodzącej reformy pochłonie około milion złotych. Trzeba pamiętać o konieczności zorganizowania pracowni przedmiotowych ( chemia, fizyka, w pewnym zakresie biologia oraz pracownie komputerowe). Do tego z cała pewnością trzeba dostosować szatnie oraz stołówki. Sprawa żywienia staje się kluczową i być może będzie się wiązała ze zmianami organizacyjnymi ( wydłużenie przerw obiadowych czy podawanie do klas obiadów młodszym uczniom)