Ponad rok temu pisałem o losie mieszkańców podwórek z ulicy Majewskiego od 6 do 14 . Było to w artykule z dnia 22 czerwca 2014 roku Równi i równiejsi W poprzednim artykule zaproponowałem wycieczkę mieszkańcom blokowisk z Majewskiego na podwórka przy Korotyńskiego i Pruszkowską , i w późniejszym czasie na Ks. Trojdena ,po to by mogli porównać wygląd podwórek i wyposażenie. Zastanawiałem się jak to jest że , jedni mają środki na stworzenie przyjaznych warunków na podwórkach , a drudzy nic poza popękanym asfaltem(jak na ul. Majewskiego 24 czy Siemińskiego 14). Czy mieszkańcy tych gorszych podwórek mniej płacili w czynszach? , czy gospodarz bardziej operatywny? Jakie było moje miłe zaskoczenie , jak przejeżdżałem ulicą Racławicką i w okolicy bloku 152 i 154 zauważyłem tak rozbudowany placyk i podwórka w okolicy . Tutaj widać że projektant przyłożył się gorliwie do swojego zadania i stworzył dzieło godne pochwały. Zostało mi tylko z zazdrością obejrzeć je i od razu przyszło mi dość dziwne pytanie do głowy -dlaczego jedni mają podwórka jak z XIX wieku a inni już doganiają obecną cywilizacje? Cisza od wielkich arterii i ładnie zagospodarowane podwórko wiele daje w życiu codziennym . Pocieszające jest to że dzielnica wreszcie wzięła się za remont chodnika na ulicy Korotyńskiego - tam już był tor przeszkód a nie chodnik. Martwi to że ZGN, jakoś nie jest widoczny na podwórkach w okolicach Majewskiego i Siemińskiego .