Rozumiem, rachunek ekonomiczny i i czerpanie zysków, ale tak szacowne i poważne firmy, jakie zajmują pawilon u zbiegu ulic Korotyńskiego i Urbanistów mogłyby bardziej zadbać o swój wizerunek, nie tylko od frontu. Jadąc swojego czasu w tej okolicy ujrzałem zdemolowany przez większe ciężarówki wjazd na dziedziniec pawilonu. Był otwarty i już z daleka było widać straszny nieład i poszarpaną blaszaną elewację. Z ciekawości -skoro otwarte i nigdzie nie ma zakazu wjechałem i co zobaczyłem oddają zdjęcia. Komentarz wydaje mi się zbyteczny. Nawet jak są to obiekty wynajmowane, to należałoby o nie lepiej zadbać niż tylko ciągnąć same korzyści nie myśląc o przyszłości.
