Reklama

Sajgon na Banacha.

08/10/2021 02:50

Wcześniej czy później każdy z nas może zetknąć się ze Służbą Zdrowia. Mam wrażenie, że każdy ma dość osobliwe spostrzeżenia, co, do jakości i poziomu usług naszych wiecznie strudzonych i niemiłosiernie obarczanych pracowników tego sektora. Jesteśmy bombardowani wiadomościami ile to wyrzeczeń i poświęceń muszą pracownicy pokonać, aby nam ulżyć w cierpieniach. W przypadku swojego osobistego kontaktu akurat z naszym Ochockim Szpitalem mam od lat same najgorsze doświadczenia.

Może to tylko ja jestem tak wyjątkowym, ale czekając w przeludnionej poczekalni mogłem wysłuchać wiele jeszcze ciekawszych doświadczeń. I po co było zapisywać na pół roku wcześniej na godzinę skoro siedziałem tam ponad godzinę bezużytecznie w poczekalni i utwierdzałem się w przekonaniu, że nie jestem jedyny, który tak cierpi. Co gorsza ponad dwa tygodnie wcześniej otrzymałem zaskakujący telefon, że moja wizyta odbędzie się wcześniej i mogłem (zaskoczony) wybrać godzinę? Jako, że zaskoczenie było totalne to i moja odpowiedź (bez konsultacji z pracodawcą) była nieprecyzyjna? Gdy poinformowałem sumiennie pracodawcę wyraził dezaprobatę, co do godziny i kazał mi się przepisać na wcześniej. U jednej Pani rejestratorki już to nie było możliwe i gdy po ponad dwóch godzinach zadzwoniłem i trafiłem na inną to okazało się, że nie było problemu. I już na wstępie powstał dziwny wizerunek podejścia do pacjenta. Jako, że poruszam się tylko rowerem to podjechałem pod Szpital i oczywiście miejsca parkingowego dla rowerów było trudno znaleźć a jak już było to z zeszło minionych czasów. Szkodliwe dla rowerów stojaki i oddalone kilometry od wejścia. Już kiedyś opisywałem, że Szpital na Banacha jest niegościnny. Teraz dalej to podtrzymuję i dodam, że zaraz obok- po sąsiedzku (Dziecięcy i nowe filie) widać mają lepszy zarząd i tam może być porządek i jakieś warunki a tutaj jak w Sajgonie. To , że elewację się modernizuje to nie znaczy , że w środku zarządzanie cokolwiek się zmieniło. Widać gołym okiem -stare się jeszcze dobrze trzyma a jak już ma swoją młodszą twarz to i tak pod dyktando starych wypróbowanych metod i procedur. Teraz jest modne tłumaczenia spóźniających się wizyt, że komputery się pozawieszały i nie mogą nas przyjąć. Ot takie nowinki rodem z frontu walki o lepsze zdrowie obywateli. Obyśmy tylko zdrowi byli.

Czytaj również:





Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    zzx 2021-10-08 16:35:39

    będzie wyższa składka zdrowotna to i leczenie będzie lepsze........a do szpitala to rowerem się nie jeździ bo chorzy to na noszach są noszeni, a nie przyjeżdżają sami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jerzy_2005@vp.pl 2021-10-08 18:49:31

    Niestety nie tylko na noszach, przyjmują jeszcze bardzo zdrowych, którzy mieli siły i zdrowie dotrwać do wizyty zaplanowanej z rok wcześniej albo i lepiej. Czy warto walczyć aby tam się dostać mam dylemat aby odpowiedzieć-trzeba mieć wiele zdrowia i cierpliwości oraz czasu aby próbować coś się dowiedzieć o swoim zdrowiu- najpierw miałem jedną chorobę , później okazało się ,że inną (podobną) a teraz wróciłem do diagnozy z przed 6 lat.Tylko ja jestem jakimś ewenementem?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do