Podwórko przy Bitwy Warszawskiej i jego mieszkańcy maja duży potencjał

W dniu 6 października odbyło się spotkanie zwołane przez Wspólnotę Mieszkaniową Bitwy Warszawskiej 14 z Panem Zastępcą Burmistrza Dzielnicy Ochota Grzegorzem Wysockim ,Zastępcą Dyrektora ZGN Tomaszem Zakrzewskim i Radną (Zawsze z Ochotą) Barbarą Laszczkowską w sprawie wystosowanego pisma do władz dzielnicy o likwidację placu zabaw przy opisywanym podwórku. Niestety wnioskodawcy zebranych podpisów ani osoby, które podpisały się pod petycją, aby "nic nie było" -jak mawiał klasyk oddali walkowerem dyskusję -której nie było gdyż nie stawiły się.

Natomiast osoby, które licznie przybyły, aby walczyć o pozostawienie placyku przedstawiły swój punkt widzenia. Trudno było rozmawiać z nieobecnymi, więc dyskusja stanęła praktycznie tylko na drobniejszych sprawach związanych z estetyką i udogodnieniach w zieleni. Mieszkańcy w obliczu postulatu likwidacji placyku zabaw zwarli szeregi i dzięki temu widać było, że tkwi w nich potencjał sporych możliwości. Widząc to zastępca burmistrza mógł obiecać im ( jak już stworzą jakiś plan działań) zakup sadzonek drzew i krzewów jak tylko wyłonią wśród siebie wykonawców, co to wsadzą i będą się dalej opiekować nimi. Na podwórku mają powstać stojaki na rowery ( solidne a nie takie jak wielokrotnie opisywałem) Tak, więc postawa mieszkańców zasługują tylko i wyłącznie na pochwałę. Coś co zapowiadało się na walkę z niszczycielską siłą przerodziło się w pozytywną energię do upiększenia swojej okolicy. Burmistrz na pewno dotrzyma słowa a radna Laszczkowska jak obiecała sąsiedzką pomoc to i pomoże. Jesteście na dobrej drodze i będę Wam kibicował. Ja miałem podobną kiedyś sytuację na podwórku z walką o ławki i nie było to łatwe a wynik był mizerny (brak koalicjantów). U Was widać było większą troskę o wygląd i funkcjonalność otoczenia niż u mnie.

Czytaj również: