Strach pomyśleć, co by się działo gdyby wprowadzono ją w pierwotnym terminie bez poprawek. Pomimo starań wielu specjalistów, aby osiągnąć dwa cele, czyli po 1. aby było czyściej i po 2. żeby miasto coś na tym zarobiło. Udało się zrealizować tylko jeden z nich. Ten drugi. Widok dzieła sztuki nieznanego artysty pt.” Żywe jeszcze drzewo wyrastające z sterty odpadów „ może zastanawiać oglądającego. Co za przesłanie niesie ta praca? Czy to symbol upadku cywilizacji? Nie to symbol nieudolności służb odpowiedzialnych za usuwanie śmieci. Takie „dzieła” możemy dziś oglądać na wielu naszych podwórkach i nie wprawiają one nikogo w zachwyt. Tę stertę śmieci sfotografowałem przy samej ulicy na wysokości budynku Siemieńskiego 15 obok kościoła. Przykry to widok a i wstyd nie mały, bo to wysypisko zalega już bardzo długo. Muszą na to patrzeć ludzie idący tędy do kościoła i dzieci zmierzające do szkoły podstawowej. Widocznie ktoś doszedł do wniosku, że młodzież trzeba przyzwyczajać do takich widoków od najmłodszych lat, żeby później się nie dziwiła. Jeśli taki śmieciowy bałagan jest na kilka tygodni przed wyborami to, co to będzie później.