Reklama

Spotkanie z mieszkańcami z ulicy Dobosza

17/03/2023 02:09

Odbyło się spotkanie mieszkańców budynków z ul. Dobosza (zasób mieszkaniowy Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Ochota) z Zastępcami Burmistrza dzielnicy Ochota Grzegorzem Wysockim i Sławomirem Umińskim. Obecna była Prezes WSM Ochota Małgorzata Maroszek. Głównym tematem spotkania był fakt, że spółdzielnia musi zapłacić 2,5 mln zł za korzystanie z działek należących do miasta. Takie zobowiązanie wynika z Wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który zapadł 25 stycznia 2023 roku. Kwota znacząca, więc nic dziwnego, że wzbudza to zaniepokojenie mieszkańców domów z ul. Dobosza.

Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa Ochota powstała ponad 50 lat temu i jest jedną z największych stołecznych spółdzielni mieszkaniowych. Domy przy ulicy Dobosza powstały w latach 70 - tych XX wieku. Najwyższy z budynków ma 10 pięter, a między blokami nasadzono drzewa i krzewy oraz wytyczono ścieżki. W 1989 roku większość mieszkań została wykupiona, a mieszkańcy przez wszystkie lata regularnie uiszczali opłaty za dzierżawę gruntu oraz podatki od nieruchomości. Jednak działka, na której stoją bloki, była objęta roszczeniami rodziny Doboszów, którzy mieli tutaj przed wojną pola. Kiedy sprawa roszczeń została uregulowana spółdzielnia zwróciła się do ratusza o nadanie prawa użytkowania wieczystego gruntu. W tym czasie spółdzielnia płaciła za dzierżawę, jednak urzędnicy domagali się wyższych opłat. Sprawa trafiła do sądu, który zobowiązał spółdzielnię do zapłaty za bezumowne korzystanie z miejskiej działki.

Większa część kwoty 2,5 mln zł wynika z bezumownego korzystania z gruntu przez spółdzielnię głównie w odniesieniu do lokalu użytkowego (sklep Biedronka).

Jest oczywiste, że intencją władz dzielnicy nie jest obciążanie mieszkańców budynków przy Dobosza kwotami, które odnoszą się do bezumownego korzystania z gruntu przez WSM Ochota pod funkcje komercyjne. Z wyliczeń wynika, że na mieszkańców budynków przypadłaby kwota ok 400 tys. zł wraz z odsetkami naliczonymi za bezumowne korzystanie z gruntów za lata 2016-2019, na których Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa zbudowała bloki mieszkalne. Wygląda na to, że również WSM Ochota podziela pogląd władz dzielnicy, iż należy rozgraniczyć obciążenia z tytułu bezumownego korzystania z gruntu za działki, na których są posadowione domy mieszkalne od obciążeń za działki z lokalami użytkowymi.

Jak wygląda sytuacja mieszkańców osiedla Dobosza w kontekście tej sprawy? - Mieszkańcy osiedla Dobosza nie kryją swojego niezadowolenia z sytuacji, w której się znaleźli. Wielu z nich uważa, że są poszkodowani przez władze miasta i urzędników, spółdzielnię, którzy domagają się od nich dodatkowych opłat za korzystanie z nieruchomości, na której stoją ich bloki mieszkalne.

Mieszkańcy osiedla czują się oszukani, ponieważ przez wiele lat uiszczali regularne opłaty za dzierżawę gruntu i podatki od nieruchomości. Teraz okazuje się, że miasto domaga się od nich dodatkowych opłat za korzystanie z tej samej nieruchomości.

Jak rozwiązać tę sprawę? - Jest kilka rozwiązań. Najrozsądniejszym byłoby założenie w Sądzie o ustanowienie na tym gruncie dzierżawy wieczystej na rzecz spółdzielni. Drugim rozwiązaniem jest nowelizacja przepisów w sprawie sposobu ustanawiania użytkowania gruntów w takich sytuacjach. Takiej sytuacji sa tysiące spółdzielni w naszym kraju.

„Traktowanie w jednej księdze wieczystej dwóch różnych co do funkcji działek jest złe. Orzecznictwo idzie w kierunku takim, że jeżeli tutaj jest większość terenu przeznaczonego pod „mieszkaniówkę”, a mniej komercji (w sensie powierzchni) to liczy się to wszystko jako „mieszkaniówkę”. Moim zdaniem to jest niesprawiedliwe. Jednak policzenie w sposób odwrotny także jest złe . Myślę, że to jest dobry moment, aby Sąd Najwyższy powiedział jak obliczyć koszt korzystania z gruntów osobno dla obu działek.” – zwrócił uwagę Zastępca Burmistrz Grzegorz Wysocki.

Kolejnym pomysłem rozwiązania tej sprawy jest zamiana działek spółdzielni z miastem o takiej samej wartości. Spółdzielnia jest w trakcie analizy i przedstawienia propozycji władzom dzielnicy Ochota. Burmistrz Grzegorz Wysocki zadeklarował przystąpienie do rozmów nad taką propozycją, zaznaczając, że w takiej sprawie będzie potrzebował osobnego pełnomocnictwa prezydenta.

Najważniejsze, co wynika ze spotkania, to fakt, że wszystkie strony dążą do rozwiązania zaistniałej sytuacji w ten sposób, aby było to jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców.