Reklama

Sztuka ? … za sztukę

29/04/2015 05:40

Zaklinanie rzeczywistości, to chybiony sposób na zarządzanie i administrowanie ochocką zielenią

 

Blisko dekadę dobijam się do włodarzy dzielnicy prosząc  by w sposób odpowiedzialny  spojrzeli  na stan ochockiej zieleni i sposób jej pielęgnacji.  Punktem wyjścia dla nowo powołanego Zarządu powinien być wymóg zatrudnienia przez  Zakład Gospodarowania Nieruchomościami  profesjonalnego ogrodnika. Fachowca, odpowiedzialnego za przygotowanie specyfikacji zlecenia, odbiorów i kontroli prac wykonywanych na podstawie umowy z wykonawcą.

Solidny nadzór nad utrzymaniem zieleni zarządzanej przez ZGN może okazać się  kluczem do poprawy jakości wykonywanych prac.

Od trzech lat obserwuję przerażającą praktykę po wykonaniu robót typu; usuwanie zagrażających konarów , czy tzw. „ogławianie drzew”, lub prześwietlanie koron, po których to zabiegach nie jest stosowane zabezpieczanie okaleczonej powierzchni  funigicydami, a nawet zwykłymi farbami z przeciwgrzybicznym dodatkiem! –pisze  Mariusz Twardowski, mieszkaniec Ochoty i były leśnik oraz pracownik Lasów Miejskich MPRO i prosi o interwencję radnego. Stąd pytania jakie skierowane zostały do Zarządu dzielnicy:

- według jakich zasad klasyfikowane są drzewa i ich konary do wycinki?; czy w trakcie wykonywania prac przeprowadzana jest kontrola pod kątem ich zgodności  ze specyfikacją zadania?; czy istnieje taka dokumentacja ( prośba o przykład )?; czy w czasie wykonywania zabiegów obecna jest osoba legitymująca się fachową wiedzą i w jaki sposób odpowiada za ich prawidłowość?

Odpowiedź, którą mam przed sobą,  nie wyczerpuje tematu i budzi poważne wątpliwości  co do kompetencji  osób, które ją firmują.  Najpoważniejsza z nich mówi, że na terenach osiedlowych gdzie za pielęgnację drzewostanu odpowiada ZGN, za jego akceptacją,  nie są stosowane zabezpieczenia drzew środkami chemicznymi  po obcięciu gałęzi. Brak zgodnych ze sztuką ogrodniczą wytycznych  dla firmy, która wygrała przetarg na konserwację ochockiej zieleni jest konsekwencją jej złej kondycji.

Zaklinanie rzeczywistości tym, że osoby zatrudniane przez firmę „Drew-Plak” posiadają odpowiednie przeszkolenia „aby cięcia pielęgnacyjne drzew odbywały się w technologii polegającej na usunięciu wszystkich pędów suchych, porażonych przez czynniki chorobotwórcze, obumarłych i zamierających z powodu braku światła” zakrawa na farsę.  Tak samo jak wywód, że  w okresie jesienno – zimowym

( ? ) uschnięte gałęzie drzewa  rozróżnia się na podstawie np. obumarłej tkanki, koloru kory lub jej braku. Przeczą temu, zbyt często, suche konary pośród zieleni drzew oraz dające zdecydowane oznaki życia gałęzie, cięte zapamiętale przez pilarzy.

Obligatoryjny wymóg  nasadzeń,  w miejsce usuniętego drzewa, to krok we właściwym kierunku miasta. Na Ochocie, koordynatorami tego rozporządzenia  są przywołani powyżej „fachowcy”.  Dlatego dedykuję, Włodarzom dzielnicy martwe, rok temu sadzone drzewko przy Radomskiej nr.7.

Po  przeciwnej stronie pod nr. 12. polecam  drzewo posadzone pod koroną rozłożystej akacji w bezpośredniej bliskości modrzewia. Efekt tegorocznej akcji.  Nie ukrywam, że spodziewam się natychmiastowej reakcji. 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do