Tak jest napisane na znaku ustawionym przy Alei Bohaterów Września przy numerze 7. Piękna okolica -można tam z rozrzewnieniem wspominać świetność lat 70 tych zeszłego wieku. Pewnie w tych latach było to ścisłe centrum rodzącej się elity. Jednak teraz stan techniczny jest taki, jaki jest i można jednym słowem ocenić ten stan, jako stare rudery. Lata świetności minęły i zniknął z tamtego rejonu prawdziwy gospodarz myślący perspektywicznie. Pojawili się nowi i nowocześni, którzy wynajmują i tylko i liczą tylko kasę zarobioną dzisiaj lub najdalej jutro, a później niech się dzieje, co chce. Co z tego, że są tam dalej jakieś wysepki nowoczesnej cywilizacji jak zaraz obok z jakiś garaży czy starych magazynów wydobywa się smród wyrobów spożywczych. Tyle niby zacnych firm tam się znajduje i chyba nie są dumni z takiej lokalizacji i wyglądu. Na folderach promocyjnych pewnie muszą stosować niesamowite sztuczki fotograficzne, aby upiększyć swoje biuro. Wstyd też i mi, jako mieszkańcowi dalszej okolicy, ale jak ktoś widzi takie schody i poręcze w naszej dzielnicy i takie otoczenie to może sobie pomyśleć, że jest w dzielnicy niesamowitych kontrastów. Z jednej strony piękne domy, osiedla ze sporą ilością zadbanej roślinności a z drugiej dzikie chaszcze rudery i ruiny. Pewnie taki stan obiektów i okolicy jest dzięki aktom prawnym stanowiącym o własności prywatnej i to, co miało być rzekomo budujące i rozwijające to jednak w wielu przypadkach nie sprawdza się w naszej szarej rzeczywistości. Czytaj również: Zobacz także: Sąsiedzkie Spotkanie Podwórkowe - powitanie lata Zobacz także: Poszukiwany złodziej samochodu Zobacz także: Wjechał w samochody przy ul. Szczęśliwickiej 54 [ZDJĘCIA] Zobacz także: Opaczewska 30 - dlaczego krzewy nie chcą rosnąć na rynnie?