Kiedy wiele lat temu odkryłem zaniedbany głaz u zbiegu Białobrzeskiej i Opaczewskiej pomyślałem sobie, że to jest dobre miejsce na spotkania dzieciaków z okazji Dnia Matki. Wtedy trzeba było dobrze się wpatrzyć, aby zobaczyć w nim stara zaniedbaną rzeźbę, która przedstawia kobietę w zaawansowanej ciąży. Dzisiaj jest odnowiona, znajduje się w pięknym otoczeniu kwitnących róż i u jej podnóża widnieje napis „ W hołdzie macierzyństwu”. Dlatego jak zostałem burmistrzem szybko przekonałem panią Jolantę Brzezińską dyrektora przedszkola 102 na Siewierskiej aby zacząć tam w Dniu Matki robić mała uroczystość. Dzisiaj po trzech latach rozrosły się nam te obchody. Uczestniczy w nich 9 okolicznych przedszkoli. Ubieramy pomnik odświętnie, tańczymy i śpiewamy piosenki o naszych mamach. Bardzo lubię to spotkania. Są bardzo pozytywne. Kiedy już wracałem i przechodziłem koło przystanku stała na nim kobieta, która obserwowała nasze zbiegowisko i płakała. Byłem przekonany, że się po prostu tak po kobiecemu rozczuliła. Zagadnąłem ją. - Nic, nic panie burmistrzu. Tylko tak wspominam moją mamę, która odeszła w lutym. Tak sobie przystanęłam, popłaczę chwilę i idę dalej. To jest niesamowite. Jak Ktoś, stawia na naszej drodze ludzi, po to aby nam coś uzmysłowić. Jutro zadzwonię do swojej mamy i powiem jej jak dobrze, że jest.
