Reklama

Woda wolna od butelek?

Do polskich restauracji i kawiarń powoli dociera zachodni trend serwowania wody z kranu. Choć na razie moda ta przenika do wąskiego kręgu miejskich lokali, można spodziewać się że niedługo stanie się powszechnym standardem. A stawką tu są nie tylko korzyści wizerunkowe – zyskuje na tym przede wszystkim środowisko.

 

Bagietki i woda z kranu

„Są dwie rzeczy, po których poznaję dobrą restaurację gdy odwiedzam Paryż: serwowanie do posiłku darmowych bagietek i wody z kranu” mówi Stefan Wroński, redaktor naczelny magazynu „Restauracja”. Choć większości Polaków może wydawać się to dziwne, serwowanie wody z kranu w zachodnich restauracjach jest praktyką bardzo popularną. Francja, która zasłynęła niedawno z zakazu wyrzucania żywności przez supermarkety, nakłada wręcz na restaurację obowiązek podania za darmo wody z kranu, jeśli zażyczy sobie tego klient. Francuzi, Niemcy czy Brytyjczycy nie boją się gasić pragnienia kranówką – wiedzą, że w całej Unii Europejskiej musi ona spełniać wysokie standardy jakości.

Strach przed wodą

Niestety, polscy restauratorzy nawet jeśli słyszeli o zwyczaju podawania wody z kranu, sami jeszcze boją się serwować ją w swoich lokalach. Jak wynika z pilotażowego badania, przeprowadzonego przez Fundację Sendzimira, większość właścicieli restauracji obawia się złej jakości wody z kranu oraz utraty części dochodu – pochodzącego z wody butelkowanej.

Spośród 22 przebadanych miejsc nie podających kranówki, jedynie 4 biorą pod uwagę możliwość wprowadzenia jej do swojej oferty. Strach przed składem wody i reakcją klientów okazuje się silniejszy, niż potencjalne korzyści wizerunkowe – mimo że te dostrzegła znaczna część (10 z 26) przebadanych restauracji. Obecnie, po zakończeniu badania pilotażowego, Fundacja Sendzimira prowadzi badanie zasadnicze dotyczące stosunku restauratorów do podawania wody z kranu, obejmujące ponad 100 lokali w Warszawie, Krakowie i Łodzi. Badanie potrwa do początku lipca i można w nim wziąć udział wypełniając ankietę internetową.

Zmiany z zewnątrz

Jest jednak kilka czynników, które zdają się stopniowo wpływać na zmianę zachowań restauratorów. Głównym zainteresowanym wodą z kranu w przebadanych restauracjach okazali się obcokrajowcy – prosić o nią mają w zwyczaju głównie Anglicy. „U nas woda z kranu nie jest na „widoku”, skoro zamawiają ją tylko turyści z Anglii. Podajemy im ją, gdy o nią proszą, by poczuli się jak w restauracji u siebie w kraju” mówi właściciel restauracji z Krakowa. Zwiększająca się liczba zagranicznych turystów w Polsce, jak też transfer zachodnich wzorców w trakcie coraz liczniejszych wycieczek Polaków na zachód – te dwa czynniki jednocześnie tworzą perspektywę zmiany podejścia restauratorów do wody kranowej. Bo, co oczywiste, to klienci i ich zwyczaje będą mieli ostateczny wpływ na serwowanie kranówki przez restauracje.

Uwolnieni od butelek

Nie chodzi tu jednak tylko o naśladowanie zachodnich trendów. Woda z kranu jest przede wszystkim sposobem na zmniejszenie ilości wytwarzanych odpadów opakowaniowych. A z tymi radzimy sobie nie najlepiej – w Polsce do recyklingu trafia jedynie ok. 24% butelek typu PET. Tym bardziej, że wody butelkowanej pijemy coraz więcej: statystyczny Polak wypije jej 95 litrów w 2015 roku, czyli o niemal 40% więcej niż pięć lat temu. Butelki PET, choć mogą być używane ponownie niemal w nieskończoność, stanowią więc coraz większy problem dla naszego środowiska. I choć serwowanie wody z kranu z pewnością nie rozwiąże go w całości, stanowi ważny krok naprzód w budowaniu świadomości ekologicznej Polaków.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do