Już kilkakrotnie pisałem o palącym problemie z drzewem nadciętym lata temu przez jakiegoś początkującego ”ekologa”. Drzewo te uschło i straszyło na samym początku ulicy Włodarzewska przy opuszczonej posesji Grójecka 184 . Zaraz obok tego chylącego się ku upadkowi drzewa stał stary popękany słup z widocznym gołym okiem uzbrojeniem na wierzchu . Jak widać z drzewem dało się jakoś po bardzo długim oczekiwaniu (niektóre drzewa na Ochocie nawet w dużo lepszym stanie dawno zostały unicestwione) a te czekało na swoją kolej- dość długo . Wreszcie doczekało się. Tylko teraz pozostał problem co ze słupem ? W tym stanie to raczej długo nie pociągnie. Co prawda cała ulica Włodarzewska ma problem ze słupami z elektryką i raczej trzeba jak najszybciej rozwiązać tak pilny problem . Pozwoliłem sobie dołączyć do zdjęć pozostałe dwa miejsca, które aż się proszą o interwencję i to natychmiast. Czytaj również: Zobacz także: Pole Mokotowskie - dobre miejsce na zimowy spacer[ZDJĘCIA] Zobacz także: Czy okolica Reduty Ordona musi tak wyglądać? Zobacz także: Parking na Bazarze Banacha? Zobacz także: Jest parking w alejach Jerozolimskich