Kiedy dwadzieścia lat temu zostawałem redaktorem naczelnym Informatora, wydawało mi się, że ogarnę tę gazetę trochę i przekaże ją komuś bardziej ode mnie związanemu z Ochotą. Jak wiecie, nigdy na Ochocie nie mieszkałem. Lata leciały i gazeta stała się trwałym zajęciem, której poświęciłem kawał swojego życie. Rosła na moich oczach, tak jak rosną moi synowie i jest takim moim trzecim dzieckiem. Jednak to właśnie dzieci dorastają i odchodzą z domu. Zanim Janek i Mikołaj spakują manatki i powiedzą – cześć ojciec, pora na nas, idziemy zmagać się z życiem na własny rachunek – dziś przychodzi mi pożegnać się z moim pierwszym dzieckiem. Jest dorosłe, ukształtowane i mam nadzieję, że niezależne. Będę je obserwował z oddali burmistrzowskiego gabinetu. Przechodzę na drugą stronę i mam nadzieję, że Darek Kałwajtys, który przejmuje gazetę, nie stanie się redaktorem przesłodzonego pisma chwalącego władzę pod niebiosa. Siłą Informatora była jego zadziorność, zdecydowanie i stanie po stronie ludzi. Należy zrobić wszystko, aby taka pozostała. Tego sobie i Wam, Drodzy Czytelnicy, życzę. Grzegorz Wysocki były redaktor naczelny Informatora Ochoty i Włoch