Nie będę się rozpisywał i rozczulał, kto i z której stajni się dostał a kto nie i dlaczego. Od tego są uczone głowy, które z takiej próżnej gadaniny zrobiły sobie dobry pomysł na dostatnie życie i na okrągło rozdzierają szaty i słowa poszczególnych ugrupowań i polityków. Jednym dają szansę a drugich skazują na śmieszność i niebyt. Jeszcze, żeby wszyscy prawie jednakowo oceniali, ale nie oni ocenią tak jak im ktoś zapłaci. Jeżeli opłaci ich system medialny sprzyjający jednym to drudzy już w ich oczach stracili wszystko razem z ludzką twarzą i tak wszystko na odwrót. Jako że eksperci wprowadzają chaos w ocenach, więc walka przenosi się na płoty i ilość i wielkość bilbordów i pomysłowość haseł. My, jako społeczeństwo lubimy jak nas się pięknie i z finezją oszukuje i wybieramy jak wybieramy. Jako, że jest dalej aktualne powiedzenie, że nie narodził się jeszcze taki, aby wszystkim dogodził, wiec Ci, co wywieszają się w miejscach publicznych narażają się na agresje zwolenników kontrkandydatów. Na nic kamery monitoringu jak z nich, co i raz policja kogoś poszukuje i wysyła zdjęcie z tych kamer w takim stanie technicznym, że na każdym jakbym siebie tam widział lub znanego rapera w charakterystycznej bluzie. Mam nadzieję , że jak szybko i nie wiadomo kiedy wyrosły nam wielkie twarze na płotach(czasami po kilka razy tych samych), tak szybko znikną zanim zrobi się z nich jakieś dziwne strzępy szpecące krajobraz.