Reklama

Aktywiści, stachanowcy i realiści

14/02/2015 06:47

Problem weryfikacji wniosków musi być rozwiązany w tym roku, aby wykluczyć maksymalnie dużo problemów w realizowaniu projektów zgłaszanych przez mieszkańców.

 

Trzydzieści wniosków zrealizuje w tym roku dzielnica Ochota z tzw. budżetu partycypacyjnego. Zostały wybrane w głosowaniu, w którym wzięło udział ponad 8 tys. mieszkańców. Ponad 1/3 wszystkich realizacji dotyczy większych lub mniejszych projektów infrastrukturalnych na terenach parków i skwerów. O ile po zeszłorocznej procedurze wyłaniania projektów do realizacji Ratusz dokonał oceny popełnionych błędów, to obecnie mamy do czynienia z pierwsza próbą realizacji samych wniosków. Już pierwszy miesiąc pokazał, że nie będzie łatwo.
 

Problem jaki się pojawił to ten, że praktycznie w okresie od lipca do końca roku urzędnicy oprócz drobnych prac przygotowawczych nie mogą pracować nad realizacją konkretnego wniosku, ponieważ nie posiadają na tego rodzaju działania środków, które formalnie pojawią się w budżecie dopiero w nowym roku. Wielu fachowców od finansów publicznych twierdzi, że tego problemu nie da się przeskoczyć na poziomie miasta i jest to sprawa, którą powinna uregulować ustawa.
 

Innym problemem jest dość nonszalanckie i amatorskie podejście do wyceny kosztów realizacji projektu. Jest to zrozumiałe w odniesieniu do wnioskodawców, którzy nie są profesjonalistami. Jednak przy realizacji konkretnych wniosków ewidentnie widać, że weryfikacja ich ze strony urzędników w wielu miejscach zawiodła.
- Jest to jakiś problem, ale nie należy go wyolbrzymiać. – stwierdził w rozmowie ze mną burmistrz Grzegorz Wysocki. – Oczywiście tam, gdzie projekt jest przeszacowany, to nie ma żadnego problemu. Natomiast w przypadku zbyt małych środków na jego realizację odbywają się rozmowy z wnioskodawcami w celu zastosowania innych rozwiązań. Jeśli urzędnicy i wnioskodawcy nie wypracują jakiegoś wspólnego pomysłu, to najprawdopodobniej- dodał- zwiększone zostaną na ten projekt ,wcześniej planowane środki .
Co prawda dopiero rozpoczęły się procedury zapytań o cenę i przetargi, ale już widać, że w kilku przypadkach trzeba będzie zmierzyć się z tym problemem.
 

Również widać, że mankamentem jest przekonanie, że najistotniejszym aspektem w realizacji całego zadania  jest narzucony czas.
- To przypomina pracę, w której nie ważne jest, co robimy i jak, ale czy zdążymy. Dobrym przykładem są tutaj siłownie plenerowe, które w całym mieście powstawały niemalże na akord. Dzisiaj stoją, a ich użytkownicy brną po kostki w błocie podczas słotnych dni. Ale jest sukces. Zdążyliśmy – żali się w rozmowie ze mną urzędnik proszący o zachowanie anonimowości.  
Ewidentnie zabrakło analizy, czy dany wniosek jest do zrealizowania w ciągu jednego roku. Może na przyszłość warto się zastanowić nad czasem realizacji wniosków, które ewidentnie nie mieszczą się w ramie czasowej nakreślonej przez autorów pomysłu budżetu partycypacyjnego w naszym mieście.
 

Kolejnym problemem jaki się pojawia jest fakt braku zgody na realizacje wniosków ze strony służb nadzoru działających autonomicznie. Można by wymienić kilka takich instytucji, które z jednej strony nie są skłonne w trybie miesięcznym zweryfikować wniosku, a z drugiej strony mają decydujące zdanie na temat możliwości jego realizacji. Na Ochocie przykładem jest chociażby Stołeczny Konserwator Zabytków. Swoimi opiniami w trakcie realizacji zamierzeń w Parku Wielkopolskim praktycznie uniemożliwia wykonanie jednego projektu, a w co najmniej dwóch przypadkach powoduje wydłużenie czasu realizacji, co skutkuje wydatnym zwiększeniem kosztów. Dotyczy to organizacji wybiegu dla psów, budowy fontanny i oświetlenia stołów pingpongowych.
- Nie może być tak, że Konserwator z jednej strony nie jest w stanie zweryfikować wniosku mieszkańców w trakcie procedury przyjmowania go do poddania pod głosowanie, a potem jak mieszkańcy go przegłosują, to wydaje wytyczne, w których okazuje się, że na coś się nie zgadza. – mówi Anna Zbytniewska, radna OWS ze Starej Ochoty. Konserwator w tej kwestii musi dostosować się do procedury opiniowania wniosku; zresztą tak, jak inne służby, np. PINB czy Straż Pożarna – dodaje.
 

Park ma pecha do rzeczników swoich spraw. Aktywiści miejscy mają bardzo prosty obraz widzenia świata:
Projekty muszą być zrealizowane, przestrzeń do rozmowy była na etapie weryfikacji. Jako autorka projektu specjalnie składałam go w pierwszych dniach, bo zostało jasno powiedziane, że urząd będzie je na bieżąco weryfikował i w razie czego prosił o poprawienie. Takiej prośby w odniesieniu do projektu "Nasadzenia i drobne remonty w Parku Wielkopolskim nie było. Urząd uznał, że sam projekt jak i kosztorys są ok. – grzmi na Facebooku Maryjka Środoń jedna z aktywistek.
Pani Środoń oczywiście nie wnosi jakiś postulatów na przyszłość, ani nie zamierza realnie pochylić się nad problemem. Ma być zrobione i już. Wszak pojęcie aktywizmu jest zwolnione z takich działań jak dialog czy szukanie kompromisowych rozwiązań.
- Takie myślenie w kategoriach wszystko albo nic w przeszłości doprowadziło do utraty dotacji  7 mln złotych, jakie dzielnica otrzymała z gminnego funduszu ochrony środowiska na rewitalizację Parku Wielkopolski. Kosztowny projekt wyrzucony w błoto, a rewitalizację wystrzelona w powietrze.–  komentuje obecne  zawirowania dot.  parku Anna Zbytniewska. – Oczekuje od zarządu dzielnicy działań idących w kierunku przekonania Konserwatora do szukania kompromisu pomiędzy tym, co konieczne w dziedzinie ochrony parku a tym, co niezbędne do realizacji postulatów mieszkańców. Ma również nadzieje, że w tej i innych kwestiach władze dzielnicy będą zachowywać się racjonalnie, czyli nie działać pod presja czasu i pohukiwań aktywistów i Gazety Stołecznej. Wniosek ma być zrealizowany w dobrze pojętym interesie  wnioskodawców i  parku.
 

Pewnie tak będzie, jak mówi radna. Ale problem weryfikacji wniosków musi być rozwiązany już w tym roku, aby wykluczyć w przyszłości maksymalnie dużo problemów w realizowaniu projektów zgłaszanych przez mieszkańców. 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do