Radni przeciw brakoróbstwu. Podczas sesji w dniu 23 czerwca b.r. radni jednogłośnie przyjęli stanowisko, w którym domagają się realizacji postanowień zarządzenia Prezydenta miasta z 2011 roku, w którym mowa o pawilonach handlowych, wygrodzonych trwałymi ścianami. Dotyczy to 96 stanowisk, które obecnie wyposażone są w betonowe ławy i metalowe szczęki. Wypowiadający się radni nie zostawili przysłowiowej suchej nitki na władzach Warszawy i zastępcy prezydenta miasta Michale Olszewskim, który jest odpowiedzialny za tę inwestycję. Należy w tym miejscu odnotować fakt, że po raz pierwszy - w kilkunastoletniej historii bazarowych potyczek - wszyscy ochoccy radni byli jednomyślni. Prezydent „widmo”. W sesji rady, mimo wysłanego zaproszenia, nie uczestniczył „sprawca” całego zamieszania prezydent Michał Olszewski. W przysłanym piśmie wyjaśnił, że w tym czasie ma już wcześniej zaplanowane spotkania. Prezydent Olszewski nie uważał także za stosowne, by wskazać kogokolwiek do przedstawienia stanu obecnego nowej hali targowej i sposobu realizacji inwestycji - czego domagali się radni. W zamian przysłał radnym pismo, z którego wynika, że Prezydent Warszawy - na kilka godzin przed ochocką sesją - podpisała nowelizację zarządzenia z 2011 r. Radni uznali to za manipulację i uchylanie się od wcześniej podjętych zobowiązań odnośnie wyposażenia kupieckich stanowisk, ponieważ nowelizacja zarządzenia już tych gwarancji nie zawiera. W sprawie zarządzenia z 2011 r. zastępca prezydenta Michał Olszewski w swoim piśmie poinformował radnych, że: „. . . na żadnym z etapów przygotowania projektu budowlanego i wykonawczego nie brano pod uwagę zapisów wskazanego zarządzenia Prezydenta m. st. Warszawy z 2011 r.” Czy to oznacza, że władze miasta nie respektują prawa, które same ustanawiają? Okazuje się, że można obiecać pawilony handlowe wygrodzone ścianami, a w zamian postawić muzealne eksponaty w postaci betonowych ław i szczęk. Odnoszę wrażenie, że powiedzenie – „władza to możliwość służenia innym . .”, jest panu prezydentowi obce. Co zrobi zarząd dzielnicy? Zarząd dzielnicy Ochota jest wskazany przez Panią Prezydent do realizacji i nadzoru działań związanych z otwarciem nowej hali i przydziału kupieckich stanowisk. W swoim wystąpieniu podczas sesji wyraziłem zdanie, że zarząd dzielnicy może - w zgodzie z własnym sumieniem i obowiązującym prawem - odmówić Pani Prezydent wykonania tych zadań, do czasu realizacji przez miasto postanowień zawartych w stanowisku rady dzielnicy – likwidacji ław i szczęk i wyposażenia pawilonów w ściany i elektryczność. Co zrobi zarząd – nie wiem. Szukanie „kozła ofiarnego”. Podczas wypowiedzi w obradach sesji kilkakrotnie wymieniane było nazwisko zastępcy burmistrza dzielnicy Ochota Grzegorza Wysockiego, którego wskazywano jako osobę odpowiedzialną za rozmowy z kupcami i realizację postanowień miasta w/s bazaru. Grzegorz Wysocki – z powodów rodzinnych - nie mógł tego dnia uczestniczyć w sesji. W kuluarach próbowano przerzucać ciężar odpowiedzialności na nieobecnego. Chciałbym w tym miejscu przypomnieć, że Grzegorz Wysocki, będący do grudnia ubiegłego roku redaktorem naczelnym „Informatora . . .”, przez 18 lat wielokrotnie udowadniał, że bliski mu jest los kupców i że zawsze stał po ich stronie. Przez ostatnie pół roku, będąc zastępcą burmistrza dzielnicy, nie zrobił nic, co mogłoby przekreślić jego dotychczasowe zasługi w sprawie obrony bazaru. Wierzę, że tego dorobku nie zaprzepaści.