Reklama

Cuda przy Banacha i Bitwy Warszawskiej 1920 roku

22/07/2021 01:24

Często słyszy się o sensacjach drogowych, czyli o tak zwanych "dzwonach" na skrzyżowaniu Wawelskiej z  Grójecką. Nie wiem, co to skrzyżowanie ma w sobie, że praktycznie co tydzień jest tam większy lub mniejszy wypadek. Dwa razy dziennie jeżdżę tamtędy rowerem i jakoś tylko widuję na jezdni skutki takich zdarzeń, (czyli potłuczone plastiki na jezdni). Owszem widuję niektórych kierowców, co to myślą, że są najważniejsi i im zawsze się śpieszy i sądzą, że jak pod stopą mają ileś tam koni to zawsze im się uda jeszcze skorzystać z "późnego zielonego". Ale nie o tym skrzyżowaniu miałem pisać. Teraz zajmę się awarią świateł, jaką mieliśmy w zeszłym tygodniu przy skrzyżowaniu Grójeckiej z Banacha i Bitwy Warszawskiej 1920 r. Była to dość długa awaria gdyż jak jechałem do pracy o godzinie 6.00 to normalnie działały. O godzinie około 8.30 zawiadomił mnie jeden z czytelników, że bałagan jest już na skrzyżowaniu z powodu wyłączonych świateł. Wieszczył mnóstwo tak zwanych dzwonów. Wracając z pracy po 15 -stej jeszcze światła były w trakcie ustawiania przez techników i okazało się, że nie było tam żadnej kolizji. Tak, więc jednak można bezpiecznie jeździć i nawet bez świateł kierowcy mając wiele empatii w sobie i potrafili przeciskać się przez też bardzo skomplikowane skrzyżowanie. Nie było to jak widać łatwe, ale dali radę.



Czytaj również:

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do