W zeszłym tygodniu mieliśmy dość mocno wiejący wiatr. Jako, że jesień w pełni, więc liście i suche gałęzie łamały się i leciały gdzie tylko popadnie. Niestety nie leciały tam gdzie sobie mogliśmy życzyć, lecz na ulice, chodniki gdzie niekoniecznie jest ich miejsce. Wiem, że teraz mamy modę na EKO i pewni działacze aktywu miejskiego chcieliby z miasta zrobić zapadłą wieś a ze wsi centrum CITY. Ot takie pomieszanie z poplątaniem. Dlatego pewnie służby miejskie nie kwapią się do sprzątania i narażają studzienki ściekowe na zapychanie. Zresztą służby są teraz solidnie zaangażowane w dogadzanie kierowcom i pomimo chłodów malują nam piękne pasy na biało, aby parkujący już się nie mylili i nie byli narażeni na transport swojego auta z najwyższymi Honorami (na lawecie). Wczoraj była nadzwyczajna sesja, na której ja (najmniej związany z SPPN) byłem nawet wiedząc, że Dyrektor ZDM wybroni swoje stanowisko i odkręci tak rozmowę, że okaże się, że to On jest poszkodowany. Zobacz także: Kolejna sesja na Ochocie poświęcona płatnemu parkowaniu Zdziwiłem się (choć nie bardzo) na brak Radnych ( PO i Ochocianie), którym się wydaje, że jak rządzą w mieście to i w dzielnicy im się z automatu należy. Widać uznali, że problemy z parkowaniem będą mieli tylko wyborcy PIS i bezpartyjni. Przyszło wielu mieszkańców i część wyraziła swój merytoryczny głos. Brakowało mi ostatniego nabytku w naszym lokalnym Wydziale Infrastruktury, który jest słynnym kompendium wiedzy o paragrafach. Czyżby dalej studiował kolejne paragrafy, aby zadziwiać elokwencją a zarazem brakiem działania. Jak widać po drogach dzielnicowych ani one nie bardzo sprzątane, ani też konserwowane, ale nie ma, co narzekać, dobrze, że uspokoili się z tym stawianiem odpadowych stojaków rowerowych. Czytaj również: Zobacz także: Nowy patron Szkoły Podstawowej nr 97 Zobacz także: Narodowe Święto Niepodległości - koncert patriotyczny Zobacz także: Policja poszukuje amatora cudzego portfela Zobacz także: Czy Włochy staną się wielkim parkingiem? Zobacz także: Odszedł Mirosław Milewski