Kampania dobiega końca a mi osobiście brakuje omówienia kwestii, która w moim przekonaniu była największym grzechem pani prezydent Hanny Gronkiewicz- Waltz w mijającej kadencji. Chodzi o sprzedaż Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Jako Wspólnota Samorządowa wspieraliśmy wszelkie protesty w tej sprawie i czynnie poparliśmy akcję referendalną. Niestety nie doszło do niego w skutek wielu zabiegów i kruczków prawnych stosowanych przez panią prezydent. Dzisiaj wiemy wiele więcej o skutkach sprzedaży SPEC i trzeba sobie powiedzieć szczerze nasze argumenty z przed dwóch lat niestety sprawdzają się. I tak: Nastąpiły znaczne podwyżki opłat za ciepło W ciągu ostatnich dwóch lat ceny ciepła w Warszawie wzrosły o ok. 18%. Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecywała, że podwyżek nie będzie, a jeśli już to minimalne, bo wszystkiego dopilnuje Urząd Regulacji Energetyki. Tak się nie stało. Nastąpiło pogorszenie, jakości świadczonych usług Dalkia likwiduje sukcesywnie dzielnicowe ZECe sprawiając, że usuwanie awarii w poszczególnych budynkach i konserwacja urządzeń znajdujących się w nich trwa coraz dłużej. Innym problemem jest ewidentne obniżanie temperatury czynnika grzewczego stosowany przez nowego właściciela. Mieszkańcy są skazani na monopolistę Hanna Gronkiewicz-Waltz jeszcze na etapie poszukiwania inwestora w materiale informacyjny o SPEC stwierdziła, że „Brak konkurencji bezpośredniej, słaba pozycja konkurentów substytucjonalnych, głównie dzięki rosnącym cenom gazu i energii elektrycznej, niezachwiana pozycja naturalnego monopolisty i wysokie bariery wejścia na rynek ciepłowniczy otwierają przed Spółką dobre perspektywy rozwoju na przyszłość” . Pani prezydent wprost stwierdziła w tym fragmencie, że przyszły właściciel SPEC będzie mógł bezkarnie łupić mieszkańców Warszawy. Te stwierdzenie z perspektywy 2 lat staje się faktem. Kupno SPECU było wspaniałym interesem Oczywiście dla Dalki a nie miasta. Spółkę kupiono za mniej więcej cenę zdolności kredytowej, jaką miał w chwili sprzedaży SPEC. Co oznacza, że przy umiejętnym prowadzeniu rachunków księgowych można było go nabyć za walory, które ta spółka posiadała. Kto z państwa sprzedałby rzecz za cenę, którą uzyskałby bez trudu w banku pod zastaw tej rzeczy? Przy sprzedaży nie zabezpieczono określonego poziomu inwestycji w spółkę Oficjalnie władze chwaliły się, że wynegocjowano duże kwoty na inwestycje w spółkę. Ma to być 1 mld zł w ciągu 7 lat. Już pewnie nikt nie pamięta, że SPEC realizował plan inwestycyjny w wysokości 1 mld zł, przeciągu 5 lat. Innymi słowy Platforma, jako swój sukces ogłosiła spadek tempa inwestycji z 200 mln zł rocznie do 143 mln. Co gorsza nakłady te mogą pochodzić z opłat mieszkańców za ciepło, bo Dalkia nie jest zobligowana wniesieniem tych pieniędzy z zewnątrz. Do dzisiaj Francuzi nie podnieśli kapitału spółki, który temu mógłby służyć. Zrezygnowano z dywidendy na rzecz prywatnego inwestora SPEC przynosił miastu dochód w wysokości ca 50 mln rocznie. Zysk netto Dalki za 2012 wyniósł blisko 77 mln złotych. Po restrukturyzacji, podniesieniu cen i pogorszeniu parametrów technicznych dostarczanego ciepła w roku 2013 wyniesie moim zdaniem ok 100 mln, a w latach następnych będzie jeszcze rósł. Okres zwrotu poniesionych kosztów zakupu zamknie się góra w 7 latach. Ten szacunek jest miarą nieudolności zarządzania spółką w minionych latach przez obecną ekipę. Reasumując! Hanna Gronkiewicz-Waltz sprzedała SPEC za śmiesznie niską cenę, której efektem są drakońskie podwyżki opłat za ciepło przy jednoczesnym pogorszeniu, jakości usług pozbawiając miasto stabilnych i długoletnich dochodów. Wina pani prezydent jest tym większa gdyż jest fachowcem w dziedzinie finansów. Ostatnio zdobyła nawet tytuł profesora. Jakby naszym prezydentem był historyk, pianista czy rzeźbiarz to moglibyśmy mieć za prywatyzację SPEC pretensje do samych siebie, że takiego wybraliśmy. W przypadku pani profesor Hanny Gronkiewicz- Waltz możemy mieć pretensję tylko i wyłącznie do niej. Czy tylko za tą jedną sprawę nie warto zastanowić się nad głosowaniem na kogoś innego? Za tydzień to wy Państwo decydujecie i nikt nie jest w stanie wam tej władzy odebrać. Grzegorz Wysocki