Przestarzała Poczta przy Majewskiego - dlaczego zmiana jest nieunikniona w erze cyfrowej?

Poczta przy Majewskiego (przy placu pod Skrzydłami) była wielokrotnie opisywana przez zemnie, jako przestarzała placówka, w której można nagrywać filmy Barei. Dlaczego tak opisywałem, ponieważ na mieście wiele widziałem placówek, w których ludzie nie musza się kłócić i upominać się nawzajem, że ktoś tutaj stał czy nie stał, gdyż w większości są numerki i panuje tam, jaki taki spokój. No cóż lata mijały i dalej nic się nie zmieniło a wręcz przeciwnie -ograniczono czas otwarcia tej placówki. Zrozumiałbym jakby właśnie pomieszczenia te wynajęto na kręcenie filmów o czasach niedawno minionych, gdyż na tak ekskluzywnym placu wynajęcie metra kwadratowego na usługi czy sklep kosztuje majątek, więc nie godzi się utrzymywać pustostan. Mędrcy zaraz odpowiedzą, że teraz takie czasy, że poczta już prawie nikomu nie potrzebna. Owszem ja też już większość opłat przez Internet dokonuję, paczki wolę odbierać w paczkomacie, (chociaż większe gabaryty nie da się) ze skarbówka nie prowadzę listowej konwersacji, a z sądami, pomimo że już są rzekomo wolne nie chcę mieć nic wspólnego. Jednak, co ja chcę a co jest to są dwie różne sprawy i rozumiem, ze w razie, czego Sąd z jego powagą nie będzie mi przysyłał wezwań przez paczkomat czy media społecznościowe( zresztą mnie tam nie ma -więc nie żyję) chyba, że przez "Naszą Klasę " czy "Pudelka". Odezwą się też i ekonomiści, że teraz wszystko się nie opłaca. Pewnie, że tak mają rację gdyż nastały czasy gdzie komputery miały zastąpić armię urzędniczej klasy gdzie wszystkim przeszkadzał przerost biurokracji i sprawozdawczości. I co mamy (no nie wszyscy-tylko najbardziej ambitni) komputery, laptopy, tablety i telefony i co -jeszcze więcej biurokracji, specjalistów od różnej boleści, każdy po studiach rożnej maści i o różnym poziomie lub bez poziomowe, więc trzeba tym znajomym "królika " odpowiednio płacić a tym, co mają być "wyrobnikami " już brakuje środków. Specjaliści od zarządzania i marketingu, lub zasobami ludzkimi albo HR-owcy mądrzą się i mądrzą a tutaj nie ma chętnych do niewolniczej roboty? Narobiło się teraz tych, co pasożytują na ludzkiej pracy i dlatego dochodzi do tego, że nawet obcokrajowcy nie bardzo chcą pracować za najniższą krajową, którą Ci "lepiej urodzeni " zazdroszczą i płaczą, że za wysoka. Oni by chcieli, żeby było tak jak dawniej -oni kokosy a reszta niech tyra za strawę a jak im mało to niech po pracy u Tych dobrodziei szli dorabiać (najlepiej po nocach) u kogoś innego albo niech idą kraść. Tak, więc nie rozumiem jak to jest, że jak zwykle u nas nic się nie opłaca a w biurach aż tłok i brak juz miejsc i trzeba budować nowe wystawne 150 metrowe wieżowce, aby pomieścić tych, bez których my maluczcy nie będziemy mogli żyć. Dokąd nami będą rządzić szkodnicy, którzy siedzą na gałęzi i sami sobie podcinają tą gałąź? Poczta Polska - nie potrzebna, Koleje Państwowe też, Energetyka z tego, co mamy nadmiar nie potrzebna (Niemcy dadzą), elektrownie atomowe nie, Porty morskie też nie, czołgi do obrony też nie, media też nie potrzebne -bo to tylko kłopot jak za dużo węszą i tak ze wszystkim. Do tego doszło, że musimy być grzeczni, bo jak Chińczycy się obrażą to będziemy chodzić z gołymi tyłkami, bo gaci nam nie dadzą i kłopot, bo sami już nie potrafimy produkować. Będziemy się mądrzyć i pouczać innych i za to nas będą żywić, ubierać, budować, bronić tacy ważni jesteśmy, jako naród samych geniuszy. Historia niczego nas nie nauczyła. Tak, więc Poczta jest, ale tak jakby już jej nie było skoro trzeba trafić na jej godziny działania, i co zwalniać się z pracy, aby zdążyć odebrać możliwe urzędowe kłopoty?

Czytaj również: