Potańcówki w Parku Szczęśliwickim - Tradycyjna Zabawa dla Mieszkańców Ochoty | Aktualności Wakacyjne, Problemy Organizacyjne i Nadzieje na Przyszłość

Potańcówki w Parku Szczęśliwickim mająca wieloletnią tradycję. Gromadzą setki uczestników wieku od 1 do 101 lat. Dobra zabawa jest tym, na co powinni liczyć wszyscy mieszkańcy Ochoty w trakcie wakacji. Tutaj wspólnie z sąsiadami, znajomymi i rodziną można się oderwać od codziennego życia i niczym obywatele państw basenu Morza Śródziemnego można poszaleć pod gwiazdami w blasku księżyca.

Praktycznie od połowy czerwca nasza redakcja jest zasypywana pytaniami czy będą i czy jak zwykle w sierpniu. Znam czytelniczkę, która planuje sobie urlop, tak aby nie przegapić ani jednej. Po zmianie władzy jest trochę zwykłego zamieszania i czasami trudno czegoś się dowiedzieć. Postanowiliśmy zadać nawet oficjalne pytanie burmistrzowi Piotrowi Krasnodębskiemu. Niestety do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Naczelnik Promocji Grażyna Hodun robi marsową minę i solidarnie milczy jakby to była wiadomość opatrzona klauzulą "Ściśle tajne". To samo w Wydziale Kultury.

Jedyną rozmowną na ten temat jest była burmistrz Dorota Stegienka obecnie radna dzielnicy

Różnego rodzaju wydarzenia kulturalne w tym także popularne ochockie potańcówki budzą ogromny entuzjazm i radość naszych mieszkańcòw. Tak jest bez względu na to czy się to komuś podoba czy nie. Cały czas w różnych formach mieszkańcy podpytują czy będą, kiedy i czy w takiej formie co do tej pory? Odpowiadam szczerze, że nie wiem. Rozumiem, że jest okres mocno przejściowy. Przez czerwiec pracował w sumie tylko Burmistrz, zastępcy dołączyli praktycznie od lipca. Zazwyczaj w czerwcu dokonuje się korekty i dokłada w budżecie na wydarzenia w drugiej części roku. Choć część z nich była zabezpieczona. Mam jednak nadzieję, że choć krytykowane często przez obecnych rządzących popularne potańcówki się odbędą i uda się dokonać przesunięć w budżecie. Z tego co wiem nowemu Burmistrzowi zależy aby się odbyły. Choć późno wierzę jednak, że uda się kontynuować. Trzymam kciuki - powiedziała w rozmowie ze mną Dorota Stegienka

Szkoda, że burmistrz i urząd nie powiedzą, że są trudności. Przecież to oczywiste, że w warunkach przejściowych można czegoś nie zauważyć czy nie wychwycić. Z naszej strony apelujemy do nowych władz dzielnicy o lepszą komunikację. Deklarujemy pomoc w promocji tego i innych wydarzeń i w imieniu setek mieszkańców trzymamy kciuki.

Czytaj również: