Swojego czasu byłem częstym gościem tego obiektu. Była tam piekarnia, w której pracował mój szwagier. Pracował tam praktycznie prawie do końca a później przeniósł się na Łowicką gdzie przez pewien czas pracowałem razem z nim. Będąc tam często słyszałem utyskiwania lokatorów tego budynku i teraz widać, że wszystkich pogodzono według przysłowia - gdzie dwóch się bije to trzeci.... Tylko teraz zastanawiam się, kto skorzystał? Aż serce kraje się jak widzi potencjalne ładne mieszkania, które stoją puste i niszczeją nie dając nikomu żadnej korzyści. Ani podatków, ani czynszu, ani miejsca do życia paru potencjalnie szczęśliwym rodzinom. Widać lepiej w środku zatłoczonego miasta utrzymywać oazy patologii i wylęgarnie szczurów i innej maści robactwa. Jeszcze rozumiałbym jakby ten budynek często służył, jako tło do filmów przedwojennych lub wojennych - stan techniczny nadaje się tylko trzeba by było pozdejmować alarmy i inne techniczne nowinki. Czytaj również: Zobacz także: Budżet obywatelski we Włochach Zobacz także: Szczęśliwice Cup 2021 za nami Zobacz także: Bazarek na Majewskiego gaśnie Zobacz także: Budżet obywatelski – projekty ogólnomiejskie dla naszej dzielnicy