Po artykule Pana Grzegorza Wysockiego pt. PiS i PO murem przeciwko Reducie Ordona zmartwiłem się i od razu do głowy przyszedł mi następny problem. Problemem tym jest zapomniany przez władze Fort Szczęśliwice . Jest to mniej zasłużony dla historii obszar jak Reduta Ordona, ale pomimo tego, że niczym szczególnym się nie wyróżnia to jednak jest to obszar wpisany do rejestru zabytków. Wokół dawnej Warszawy było takich fortów dość sporo, ale zachowało się niewiele. Dla niektórych dzielnic nie było problemem odrestaurować takie obiekty i oddanie ich na działalność kulturalną (Forty Sokolnickiego). Niestety u nas sprzedano ochoczo ten teren i teraz czeka się jak kupiec chyba sam się zlituje i odda dobrowolnie (charytatywnie) sporny obszar. Kwota odszkodowania na pewno nie będzie na kieszeń dzielnicy, ale jak widziałem w kampanii wyborczej nasi wybrańcy mają szerokie poparcie w Radzie Warszawy a i w dominujących partyjkach (będących jeszcze w sejmie). Tylko szkopuł jest w tym czy na takich wybrańcach można polegać, że przyjmą postawę patriotyczno -społeczną? Patrząc na to, co do tej pory zaistniało, mam spore obawy. Ciekawy jestem czy starczy determinacji i ziści się umieszczony w programie wyborczym Ochocian punkt renowacja pomnika Barykady Września na ul. Grójeckiej i czy odbędzie się z rozmachem, czy skończy się na zmyciu Karcherem pleśni i mchu z pomnika i będzie odfajkowane?
