W niedzielę popadał nam troszeczkę deszcz i to wystarczyło, aby w paru miejscach przyroda pokazała nam, jacy jesteśmy bezradni zwłaszcza jak zaniedbujemy podstawowe prawa fizyki. Skoro nie chce nam się regularnie czyścić studzienek kanalizacyjnych, więc się zapychają i jaki by nie był spadek do tych studzienek to nijak woda nie ma szans przedostać się kanałami do Wisły. Przez rok jak jeżdżę codziennie po Warszawie rowerem to tylko raz widziałem jak specjalne samochody jeździły i przytykały specjalną rurę do kratek i pod ciśnieniem przeczyszczały odpływy. Skoro robi się to raz czy góra dwa razy w roku to nie dziwne, że są zapchane i to tak, że ta biedna maszyna nawet nie ma szans to przepchać a później są efekty jak na załączonych zdjęciach. Jedni kierowcy zawracali a drudzy próbowali swoje auta sprawdzać, czy są szczelne. Jedynie dzieciaki miały radość i zabawę z takiego wydarzenia. Czy wyciągniemy z tego jakieś wnioski, czy dalej będziemy udawać, ze fajnie było? I czekamy do następnego razu. Czytaj również: Zobacz także: Zapraszamy na Festiwal Sztuka Ulicy Zobacz także: Piknik Ochota na Dolny Śląsk [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Piknik Bezpieczne Wakacje - pogoda nie popsuła zabawy Zobacz także: Policja poszukuje włamywaczy Zobacz także: Uwaga. Nabór na ławników Sądów Powszechnych Zobacz także: Ochocka Samochodówka to gwarancja zdobycia dobrego zawodu Zobacz także: Głosujemy na Budżet Obywatelski 2024 Zobacz także: Letnie koncerty w Parku Szczęśliwickim Zobacz także: Sukces szczypiornistek z SP 280 Zobacz także: Włochowska schizofrenia Zobacz także: Spotkanie konsultacyjne w sprawie studium uwarunkowań dla Ochoty Zobacz także: Piknik „Letnia Scena Włochy” Zobacz także: Grzegorz Wysocki: Jest dobrze a zapowiadało się źle