Oddajcie dzieciom kosze - to inicjatywa mieszkańców Rakowca, która ma na celu przywrócenie koszy do gry na osiedlowym boisku przy ul. Racławicka 152. Boisko to, stworzone dzięki projektowi Obywatelskiemu, przez wiele lat służyło lokalnej społeczności. Dzieci i rodzice mogli wspólnie spędzać czas, rzucając piłką do kosza, aż do momentu pandemii, kiedy tablice wraz z obręczami zniknęły. [middle1] Pandemia stała się pretekstem do usunięcia koszy – według niektórych osób, gra w koszykówkę miała stanowić zagrożenie epidemiologiczne. Choć wirus już dawno przestał być bezpośrednim problemem, kosze nie wróciły. Mimo licznych próśb ze strony mieszkańców, władze lokalne odmawiały ich ponownego montażu, tłumacząc to niewłaściwym użytkowaniem boiska, a także rzekomymi skargami dotyczącymi hałasu i organizowanych tam „głośnych” meczów. Takie podejście wzbudziło frustrację wśród wielu mieszkańców, szczególnie rodziców, którzy chcieliby wraz ze swoimi dziećmi korzystać z tego miejsca rekreacji. Tymczasem na sąsiednim boisku, przeznaczonym do gry w piłkę nożną, bramki pozostały na swoim miejscu, a rozgrywki nie budzą żadnych zastrzeżeń. Rodzi się więc pytanie, dlaczego koszykówka – sport, który jest równie popularny i uwielbiany przez dzieci – jest traktowana w inny sposób. Mieszkańcy, którym najpierw dano możliwość korzystania z boiska, a później ją odebrano, czują się ignorowani i lekceważeni. Zobacz także: Hala sportowa na Skrze - zapraszamy do udziału w sondzie Inicjatorzy projektu nie poddają się jednak. Po konsultacjach z mieszkańcami, wypracowano rozwiązania, które pozwolą na bezpieczne i odpowiedzialne korzystanie z boiska. W formie oficjalnego wniosku, projekt trafił już do władz dzielnicy, w tym do zastępcy Burmistrza Ochoty ds. Sportu i Rekreacji, Pana Sławomira Cyglera. Propozycje są gotowe do wdrożenia niemal natychmiast – montaż koszy mógłby nastąpić nawet w jeden dzień. Dzięki temu, dzieci i młodzież wracająca ze szkoły mogłyby spędzać czas na świeżym powietrzu, a rodzice mieliby możliwość aktywnego wypoczynku razem z najmłodszymi. Autorzy akcji liczyli na szybkie działanie ze strony władz, mając nadzieję, że problem zostanie rozwiązany przed końcem wakacji, tak by dzieci mogły cieszyć się koszykówką jeszcze przed początkiem nowego roku szkolnego. Niestety nie jest to takie proste. Na grupie FB Otwarta Ochota do oczekiwań odniósł się pan burmistrz Sławomir Cygler Pierwszą przesłaną propozycją Pana Piotra Bobicza było zawieszenie jednego kosza, który będzie równo oddalony od obu budynków, umożliwi trenowanie, ale – jako że będzie tylko jeden – nie stworzy możliwości rozgrywania meczów. Do tej kompromisowej propozycji się przychylam. Dlaczego kompromisowej? Z informacji przekazanych mi przez ZGN wynika, że inicjatywa demontażu koszy wynikała głównie z hałasu zgłaszanego przez mieszkańców, który miał być generowany podczas meczów. Kilka lat temu odbyło się spotkanie z udziałem Spółdzielni, Policji, ówczesnej Radnej Dzielnicy, po którym tablice i obręcze zdemontowano. Chciałbym więc uszanować zarówno prawo mieszkańców do odpoczynku, jak i tych, którzy chcą zażywać aktywności na świeżym powietrzu. Jednocześnie pamiętając, że boiska pomiędzy tymi blokami istnieją wiele lat i utrzymywanie boisk bez urządzeń umożliwiających granie jest nieco... dziwne Kosz, o którego montażu mówimy, to kosz od strony wschodniej, a więc usytuowany pomiędzy oboma blokami (ok. 30m od budynków). Liczę więc na to, że przy takim położeniu faktycznie uda się uniknąć uciążliwości dla mieszkańców bloku numer 154. Jednocześnie ZGN poinformował mnie, że tablice znajdują się u nich i że są z złym stanie technicznym, niepozwalającym na montaż. Przy tablicach nie ma obręczy. Poleciłem więc namierzenie obręczy i niezależnie od tego – sprawdzenie ofert na nową tablicę z obręczą (pamiętajcie, że to musi być porządny, atestowany sprzęt). O postępach będę informował. Po montażu tego kosza zobaczymy jak sprawdzi się to rozwiązanie i będziemy myśleć dalej. Tyle pan burmistrz. Sprawa idzie chyba w dobrym kierunku. Jednak wygląda na to, że ten sezon dla podwórkowych koszykarzy jest stracony. Czytaj również: Zobacz także: Katarzyna Glinka - dobro musi wrócić do jego szafarki Zobacz także: Jadłodzielnia na Zieleniaku gotowa Zobacz także: Dickensa 2 - czy kupno nowej flagi to za dużo? Zobacz także: Najpopularniejszy kiosk przy Grójeckiej do likwidacji Zobacz także: Czy za niezapłacenie mandatu można iść do aresztu? Okazuje się, że tak Zobacz także: Zapraszamy na spektakl Teresa Zobacz także: Kiedy otworzą Centrum Aktywności Międzypokoleniowej przy Korotyńskiego 13 Zobacz także: Zawsze z Ochotą! Zawsze dla ludzi i z ludźmi! Zobacz także: Olimpiada Seniorów - Ochota na pudle! Zobacz także: Nowe latarnie na Korotyńskiego Zobacz także: Udany piknik na Rakowcu Zobacz także: Czy powstanie hala sportowa na Skrze ? Zobacz także: Policja poszukuje świadków napadów Zobacz także: Od nowego roku za odholowanie samochodu zapłacimy znacznie więcej Zobacz także: Czy takie coś rozwiąże problem?