Jakie było moje zaskoczenie, gdy znalazłem się na ulicy Opaczewskiej przy ulicy Białobrzeskiej w okolicy dawnej przychodni dla dzieci teraz ZGN. Nowa organizacja ruchu przy okazji wprowadzenia SPPN aż mnie starego rowerzystę zaskoczyła. Zabrano parkowanie skośne a wprowadzono w zamian równoległe i na otarcie łez (gdyż zawsze to jest strata sporej liczby miejsc) na końcówce przy wyjeździe na Białobrzeską domalowano (na bogato) parkowanie po obu stronach jezdni. Dobre i to, ale dlaczego ja mam teraz jechać jakby rynsztokiem lub przez zapadlisko lub fosę wyciśniętą w asfalcie? Samochody nie mają lepiej, gdyż jedną stroną (od pasażera) przechylają się jakby miały zaraz się wywrócić. Wąsko tam mają i na dokładkę z takimi atrakcjami to nie bardzo jest to komfortowa jazda. Mam nadzieję, że skoro z tych miejsc miasto liczy na spory zarobek, to może i w tą ulicę trochę zainwestuje? Zdjęcia nie oddają głębokości rowu gdyż zasypane były liśćmi, ale muszą Państwo wierzyć mi na słowo. Czytaj również: Zobacz także: Nowy wodociąg i nawierzchnia na ulicy Altowej Zobacz także: Czy Kocia Mordka może wygrać z Kocim Wąsem? Zobacz także: Wiaderka a Wolne Sądy. Zobacz także: Nie parkujmy tyłem do budynku! Zobacz także: Jeszcze raz o ekipach filmowych na naszych podwórkach Zobacz także: Zobacz jak będzie wyglądał ruch na twojej ulicy po 15 listopada