Wspomniane przypadki budzą poważne wątpliwości w kontekście obowiązujących przepisów. Stoją też w sprzeczności z publicznymi wypowiedziami przedstawicieli władz, w tym Ministerstwa Zdrowia. Niewątpliwie w określonych stanach faktycznych wyjazd na działkę w ROD może być zaliczany do kategorii przemieszczania się w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego – czytamy w komunikacie z 3 kwietnia Krajowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców, ale zarząd podkreśla zarazem, że „na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach ROD”. [middle1] Polski Związek Działkowców - apeluje o ograniczenie do minumum Jak tłumaczy w rozmowie z Portalsamorzadowy.pl Bartosz Piech, radca prawny i dyrektor Biura Prawnego PZD, Polski Związek Działkowców absolutnie nie zachęca, by w obecnej sytuacji bywać na działkach. Przeciwnie: apeluje o ograniczenie tam aktywności do minimum. - Stanowisko jest odpowiedzią na zapytania członków związku, czy mogą przebywać na swoich działkach. Dochodziło bowiem w ostatnich dniach do karania działkowców mandatami przez policję. Funkcjonariusze stosowali tu niejako uproszczony tok rozumowania, iż ogród to teren zielony, o którym mowa w rozporządzeniu, i dostęp do niego jest zabroniony. Tymczasem - z uwagi na szczególne regulacje dedykowane ogrodom - nie sposób przyjąć, by mieściły się w one zakresie tego pojęcia w kontekście z rozporządzenia. Zwracamy uwagę na pewne niuanse prawne dotyczące ogrodów działkowych – podkreśla Piech. Tytuł prawny do działki Jak tłumaczy, każdy działkowiec ma tytuł prawny do działki chroniony analogicznie, jak własność. Co więcej tzw. naniesienia (np. altana) i nasadzenia na działce też stanowią indywidualną własność działkowca. Brak jest podstaw dla przyjęcia, by - w świetle rozporządzenia RM - pobyt na działce, do której posiada się tytuł prawny, stanowił podstawę zarzutu naruszenia przepisów i ukarania mandatem Jak dodaje PZD stara się ograniczyć grupy ludzi w ogrodach. Wewnętrzne regulacje zabraniają przebywania na obszarach ROD osób trzecich. Ograniczono też korzystanie z przestrzeni wspólnych (mają służyć wyłącznie dotarciu do działki), zamknięto place zabaw świetlice itp. Tylko działkowicze i ich bliscy! - Zastosowaliśmy rozwiązania analogiczne do podawanych przez Ministerstwo Zdrowia - w danym ogrodzie mogą przebywać wyłącznie działkowcy i ich bliscy. Uważamy, że działamy zatem spójnie z zaleceniami władz publicznych – mówi dalej Bartłomiej Piech. Zarządy rodzinnych ogrodów działkowych podkreślają, że dzięki takiemu stanowisku łatwiej teraz tłumaczyć i odpowiadać na pytania członków stowarzyszenia, a działkowcom rozmawiać ze służbami mundurowymi. Już w ostatni weekend działkowcy, po powołaniu się na komunikat PZD, uniknęli mandatu policji. Funkcjonariusze przypominają jednak, że również w ogrodach działkowych sprawdzali - i będą sprawdzać - czy przestrzegane są przepisy bezpieczeństwa. - Może się zdarzyć, że na własną działkę pójdzie rodzina; to dozwolone - są na terenie własnej nieruchomości. Ale jeśli dostaniemy niepokojące zgłoszenie o jakiejś dużej grupy na obszarze ogrodów, to podejmiemy interwencje – mówi dla Radia dla Ciebie Sławomir Smyk z warszawskiej straży miejskiej. Bądź odpowiedzialny! Policja podkreśla, że urządzanie spotkań towarzyskich i gromadzenie się większej ilości osób na działce jest przede wszystkim nieodpowiedzialne. W rejestr miejsc, gdzie obowiązuje zakaz przebywania, nie wpisano ogrody działkowe. Jednak pozostałe przepisy, związane z przemieszczaniem się - między innymi tylko w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego - obowiązują także działkowców. Dlatego funkcjonariusze sprawdzają, czy na terenie ogródków działkowych są również przestrzegane przepisy bezpieczeństwa - informuje Komenda Policji. - Przepisy nie zabraniają działkowcom wykonywania niezbędnych potrzeb związanych z utrzymaniem działki. Jednak każdy powinien poważnie zastanowić się, które z tych czynności są naprawdę niezbędne . Opracowano na podstawie komunikatu PZD i portalu portalsamorzadowy.pl Czytaj również: Zobacz także: Dramat na Dickensa połączony z niebywała głupotą Zobacz także: Włodarzewska - lepiej podpiszmy petycję Zobacz także: Ochota - czy inwestycje w realizacji zostaną wstrzymane?