Reklama

Metro jest nasze! Ochota ma, co świętować

Nie ulega wątpliwości, że wczorajsza sesja rady Warszawy przejdzie do historii. Zwłaszcza Ochota może być bardzo zadowolona. Oficjalnie wytyczono trasę przyszłej III linii metra.

Na tej mapie widać, że za bliżej nie określony czas, ale na pewno, nasza dzielnica będzie miała metro.

Na Ochocie ta inwestycja jest od lat oczekiwana. Jest również niezbędna do dalszego rozwoju. Jesteśmy jedyną centralną dzielnicą, w której nie ma metra. Mam wątpliwości czy w czasie realizacji trzeciej linii w drugim jej etapie nie zacząć ją realizować właśnie na Ochocie, a nie prowadzić kolejną linię na Mokotów. - powiedział w czasie dyskusji na sesji radny Piotr Żbikowski.

W radzie miasta nasza ochocka reprezentacja raczej murem za metrem. Nawet Andrzej Kropiwnicki (z PiS) w rozmowie z nami stwierdził, że co prawda jego klub miał wiele obiekcji w sprawie odcinka na Gocław, ale z uwagi na inne korzyści dla miasta i Ochoty on wstrzymał się od głosu. Są jednak i tacy, którzy uważają, że dalsza rozbudowa metra jest za droga i trzeba stawiać na alternatywne środki transportu.

Mimo zapewnień ratusza, że “nie ma decyzji, że tramwaj na Gocław nie powstanie” to inwestycja tak ogromnych środków w M3 każe przypuszczać, że z tramwajem pożegnają się nie tylko mieszkańcy Gocławia. Oczekujemy się jasnych deklaracji miasta, co do przyszłości inwestycji tramwajowych, na które mieszkańcy Warszawy czekają od lat. - piszą członkowie stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Z dalszej treści oświadczenia wynika, że aktywiści miejscy uważają, że w związku z wyczerpywaniem się przepustowości autobusów na Trasie Łazienkowskiej, pożądanym przebiegiem metra z Grochowa i Gocławia powinien być korytarz zbliżony właśnie do trasy Łazieńkowskiej, z możliwością dalszego przedłużenia w kierunku wschodnim (PKP Gocławek lub PKP Wawer) i zachodnim (Ochota/Szczęśliwice).

Proponowany przez aktywistów przebieg po pierwsze pozbawiłby centralną Ochotę metra a po drugie zniweczył prace studialne i opóźnieni rozpoczęcie budowy o kolejne co najmniej dwa lata. Do grona przeciwników rozpoczęcia budowy dołączyli nasi aktywiści z Ochoty:

Popieramy postulaty Miasto Jest Nasze w sprawie III linii metra. Rada Warszawy powinna zaopiniować negatywnie przekazanie pieniędzy na III linię metra w zaproponowanym przez Rafała Trzaskowskiego kształcie. Jest on powszechnie krytykowany przez ekspertów transportowych. Sieć metra powinna wynikać z kierunków rozwoju Warszawy (m.in. analiz demograficznych), które zostaną przedstawione w projekcie nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Ma to nastąpić w 2022 roku. - piszą w swoim oświadczeniu lokalni aktywiści miejscy ze stowarzyszenia Ochocianie

Nasi lokalni aktywiści stawiają błędną alternatywę, że budowa metra również na Ochotę odbędzie się kosztem inwestycji tramwajowych takich na przykład połączenie Wilanowa Mokotowa, Ochoty i Woli.

Oczekujemy jasnych deklaracji ratusza, co do przyszłości inwestycji tramwajowych, na które mieszkańcy Warszawy czekają od lat. Dotyczy to także linii Dworzec Zachodni–Wilanów, która miała powstać w większości do 2022–23 roku. Finansowanie metra nie może „pożreć” kilku prawie gotowych inwestycji tramwajowych w całej Warszawie. - piszą dalej Ochocianie.

Poprosiłem o komentarz również naszego naczelnego:

Coś, o co zabiegamy od ponad 20 lat stało się faktem. Na mapie przyszłego metra jest stacja na placu Konstytucji, co gwarantuje nam dojazd metra w centralną część Ochoty. To jest super informacja. Druga dobrą informacją jest to, że praktycznie, z kim nie rozmawiam na Ochocie i w mieście (niezależnie od przynależności partyjnej) ten odcinek na Ochotę nie budzi kontrowersji. Wystąpienie Piotra Zbikowskiego było dobre jeszcze z jednego punktu widzenia. Radny zwraca uwagę, że faktyczną kontrowersję budzi fakt, że drugi etap zakłada budowę trasy z Gocławia na Mokotów. A my uważamy, że drugi etap powinien dotyczyć odcinka z placu Konstytucji na Ochotę. I tu chcemy budować szeroką koalicję w tej sprawie. Ochocianie i cała ta hałastra z Miasto Jest Nasze odnoszę wrażenie w ogóle nie chce metra tylko zaiwaniania pieszo, rowerem i co najwyżej tramwajem. Zaraz się dowiem, że przez to, że miasto buduje metro zabraknie pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli. Szkoda, bo myślałem, że pomogą nam w lobbowaniu za szybszym o jakieś 7 lat metrem na Ochocie. - powiedział w rozmowie ze mną Grzegorz Wysocki

Sprawa na szczęście została przesadzona. Trzymamy kciuki za wszystkich tych, którzy będą zabiegać o przyśpieszenie budowy metra na Ochocie.

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do