Niedawno widząc poważna ekipę elektryków sądziłem, że pozbędziemy się ze swojego krajobrazu dziurawych i popękanych wiader budowlanych. Niestety radość moja była przedwczesna, okazało się, że magicy nic w sprawie nie pomogli i jedynie, co zrobili to dobre wrażenie. Tak, więc dalej wiaderka będą ozdobą dziedzińca nowoczesnego bazaru. Szkoda tylko, że administrator targowiska dalej oszczędza i nie chce ich wymienić na nowe, chociaż tylko ze względu na Święta i wygląd tych popękanych i już prawie nic nieukrywających wiaderek.