Już kilka lat stoi opuszczona kamienica u zbiegu ulic Orzeszkowej i Opaczewskiej nr26. Dawniej przebywałem tam dość często jak jeszcze czynna była tam piekarnia i mój szwagier w niej pracował. Jednak zbawienna ręka rynku pozbawiła piekarnię racji bytu w tym miejscu i wraz z nim powoli lokatorzy byli powolutku i delikatnie acz stanowczo pozbawiani swojego dachu nad głową. Co w zamian? Stoi sobie puste miejsce jakby nikomu już nie potrzebne i straszy oraz szpeci okolice i to dość zacną oraz nie byle, jaką -biura lokalnego ZUS oraz nowoczesny budynek. Czy w dobie wszechogarniającej drożyzny gruntów na terenie naszej dzielnicy stać na takie pustostany?